Jasna deklaracja! Ważny polityk PiS przyznał, że chce zastąpić Kaczyńskiego. „Zaszczytny wyścig”
Po wyborach 15 października, gdy stało się oczywiste, że PiS straci władzę, zaczęły pojawiać się głosy, że Jarosław Kaczyński powinien pójść na polityczną emeryturę i przekazać stery w partii. Akces do prezesury zgłosił Mateusz Morawiecki.
Morawiecki prezesem PiS?
Mateusz Morawiecki pojawił się w programie „Gość Radia ZET”. Podczas rozmowy pojawił się temat planów politycznych byłego premiera. Na horyzoncie rysuje się kilka możliwości, w tym rola nowego lidera PiS.
Bezpośrednio po wyborach 15 października, gdy stało się oczywiste, że PiS straci władzę, Kaczyńskiego na emeryturę wysyłał Marcin Mastalerek, szef prezydenckiego gabinetu. O tym, że przyszedł czas na zmiany we władzy PiS, mówi także Jan Krzysztof Ardanowski.
– Uznaję pewną wielkość Kaczyńskiego. Ale nie może być nasza partia oparta tylko o Kaczyńskiego, czyli jednego człowieka, starzejącego się. Nie możemy stać się partią geriatryczno – kanapową – powiedział polityk w rozmowie z „Super Expressem”. Zdaniem Ardanowskiego prezes powinien dać „jasny sygnał do sukcesji w PiS”. W rozmowie z Radiem ZET Morawiecki przyznał, że chciałby przejąć stery partii.
– Chciałbym, żeby pan prezes (Kaczyński – red.) jak najdłużej był szefem PiS, spajał nasz obóz. A potem chciałbym również wystartować w tym zaszczytnym wyścigu, w tej konkurencji – przyznał były premier. A może Morawiecki nie będzie następcą Kaczyńskiego, a… Andrzeja Dudy? Drugi scenariusz na polityczną przyszłość to start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Były premier nie wykluczył startu, ale podkreślił, że jego formacja zadecyduje o tym pod koniec roku.
– Tę decyzję podejmie komitet polityczny PiS za 10 miesięcy mniej więcej – zapowiedział.
Kaczyński zostanie na dłużej?
W listopadzie ubiegłego roku Jarosław Kaczyński mówił, że w 2024 roku zakończy prezesurę w PiS.
– Moja kadencja jako prezesa PiS upływa w 2024 r., jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Nastąpi wtedy wybór nowego szefa partii. Jeżeli nie będzie nadzwyczajnych wydarzeń, to tak zostanie to przeprowadzone. Kongres PiS zadecyduje, kto ma być nowym szefem – oświadczył wówczas prezes. Niewykluczone jednak, że Kaczyński pozostanie na stanowisku przynajmniej do wyborów prezydenckich w 2025 roku.
Źródło: Radio ZET