Jarosław Kaczyński traci formę? Ekspertka obejrzała występ prezesa przed komisją. „Pojawia się u niego…”

W piątek Jarosław Kaczyński zeznawał przed komisją śledczą.
Przesłuchania prezesa PiS wysłuchała politolożka prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.

Chciał ośmieszyć komisję

W piątek tematy polityczne dominował występ prezesa PiS przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Jarosław Kaczyński nie byłby sobą, gdyby nie odstawił szopki. Niby wszyscy są przyzwyczajeni do jego gierek, a jednak tym razem szef PiS przeszedł samego siebie i dał popis pogardy wobec tych, którzy go przesłuchiwali.

Jarosław Kaczyński najpierw spóźnił się 15 minut (przesłuchanie miało się rozpocząć o 10.00), potem próbował sprowokować przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Unikał też konkretnych odpowiedzi i stwierdził, że „skoro komisja nie uznaje Trybunału Konstytucyjnego, to czemu on ma uznawać komisję”. W pewnym momencie prezes PiS wyszedł na krótką przerwę i wrócił dopiero po ponad 30 minutach, a na sam koniec po prostu wstał i wyszedł. Więcej na ten temat pisaliśmy W TYM MIEJSCU.

Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przez cały piątek i sobotę było komentowane przez dziennikarzy, ekspertów i internautów. Prezesa PiS wysłuchała też politolożka prof. Agnieszka Kasińska-Metryka. Polityczna ekspertka pokusiła w rozmowie z serwisem Onet przedstawiła kilka ciekawych wniosków nt. występu Kaczyńskiego. Ekspertka zwróciła m.in. uwagę na jego formę.

Prezes traci formę?

— To jednak nie jest chwilowa zadyszka Jarosława Kaczyńskiego. Mimo tego, co PiS uparcie twierdzi, mimo wybrania go na kolejną kadencję w fotelu prezesa partii, jego forma jest wyraźnie zniżkowa – zauważyła prof. Agnieszka Kasińska-Metryka. — Patrząc choćby w lingwistycznej czy retorycznej, widać, że inaczej prezes funkcjonuje, gdy jest w okolicznościach dla siebie sprzyjających, gdy jest we własnej bańce informacyjnej — dodała.

Agnieszka Kasińska-Metryka oceniła, że do tej pory występy Jarosława Kaczyńskiego przed komisją sprawiały mu pewnego rodzaju satysfakcję i w ogniu pytań czuł się jak ryba w wodzie. Teraz było inaczej.

— Jakkolwiek by nie dyskredytował członków komisji, takie spotkanie jest pewną konfrontacją. Kiedy przepytujący nie mają wobec niego wielkiej estymy, pojawia się u niego element zdenerwowania i rozkojarzenia — podsumowała politolożka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach w rozmowie z Onetem.

Źródło: Onet

 

1 Odpowiedzi na Jarosław Kaczyński traci formę? Ekspertka obejrzała występ prezesa przed komisją. „Pojawia się u niego…”

  1. Jack pisze:

    Nie ma co z nim gadać,,, za to wszystko co robi powinien siedzieć,,,, ale w kryminale nie na komisji,,,,,chyba, że komisji psychiatrycznej….. .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *