Janusz Kowalski obraził uczestników Parady Równości. Tych słów powstydziłby się nawet największy homofob
Poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski musiał to zrobić! Nie wytrzymał i obraził uczestników Parady Równości, którzy w sobotę przeszli ulicami Warszawy.
Janusz Kowalski obraża środowisko LGBT
W sobotę w Warszawie zorganizowano Paradę Równości. Wszystko pod hasłem: „Wróżymy równość i piękność”. Jak co roku wydarzenie sygnalizuje chęć walki o prawa osób transpłciowych. Jednym z postulatów jest „procedura uzgadniania płci wolna od poniżania”.
Oczywiście Marsz stał się obiektem ataku politycznego. Na jego temat wypowiedział się poseł Janusz Kowalski. W social mediach napisał, że „dziś ulicami Warszawy przejdzie parada zwolenników tęczowej opresji, lewackiej nietolerancji i krzywdzenia dzieci adopcjami przez homoseksualistów”. „Obleśnie wymalowani dewianci w lateksach i kajdankach chcą narzucić normalnym rodzinom obcą ideologię gender. Ale nie uda im się! ” – dodał.
Dziś ulicami Warszawy przejdzie parada zwolenników tęczowej opresji, lewackiej nietolerancji i krzywdzenia dzieci adopcjami przez homoseksualistów. Obleśnie wymalowani dewianci w lateksach i kajdankach chcą narzucić 🇵🇱normalnym rodzinom obcą ideologię 🏳️🌈gender. Ale nie uda im się!
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) June 17, 2023
W innym poście przywołał – jakżeby inaczej! – Donalda Tuska. Opublikował zdjęcie z osobami ze środowiska LGBT i opisał je jako… #DrużynaTuska.
#DruzynaTuska pic.twitter.com/pwYklHnydo
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) June 17, 2023
Cynizm czy faktyczna niechęć do LGBT?
Jedną z największych tajemnic prawicy jest to, czy tacy politycy jak Kowalski faktycznie są homofobami i są niechętni gejom, lesbijkom czy osobom trans, czy też to polityczna poza i gra obliczona na zdobycie głosów wyborców.
Polska pozostaje krajem tolerancyjnym, choć – zapewne głównie z powodów politycznych – małżeństwa jednopłciowe nie są u nas legalne. Tak samo jak związki partnerskie. Ten stan prawny z pewnością nie zmieni się jeszcze przez wiele lat. Można uznać, że nawet jeżeli opozycja przejmie władzę społeczność LGBT nie powinna liczyć na legalizację małżeństw jednopłciowych, a najwyżej na przegłosowanie przepisów, które umożliwiają zawieranie związków partnerskich.
Wracając do stosunku prawicy do LGBT warto dodać, że politycy i dziennikarze z tej strony sceny politycznej często atakują osoby homoseksualne. Przykładem jest Jarosław Jakimowicz. Gwiazdor TVP napisał np. w social mediach że, co prawda, Światowa Organizacja Zdrowia wykreśliła w 1990 r. homoseksualizm z listy chorób i zaburzeń, ale głównie dzięki temu, że „zadziałało lobby LGBT”. Gdy z kolei zobaczył w telewizji drag queen, stwierdził, że „na całym świecie większość tego środowiska to patologia, prostytutki i przestępcy, narkotyki”.
Źródło: Twitter