Janusz Kowalski lansuje się podczas „prac polowych”. Internauci natychmiast zaorali posła

Poseł Suwerennej Polski, Janusz Kowalski, zaczął kampanię wyborczą.
Walczy o elektorat na wsi. W piątek pokazał się przy traktorze podczas „prac polowych”. Okazało się, że nie był to zbyt dobry pomysł…

Janusz Kowalski i traktor

Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski wziął się do roboty. „Zaczynamy! Prace polowe! Akcja!” – napisał w mediach społecznościowych. Dodał do tego video, na którym widać, jak traktor wyjeżdża z garażu. „Posłuchajcie, to jest dźwięk. Fendt, 611-tka. 45-latek. Zaraz z Mieczysławem zaczynamy prace polowe” – napisał.

Starania posła nie zostały jednak ciepło przyjęte przez internetowy elektorat. „Jak widzę Pana posła, to zastanawiam się, jak musi być ciężko, aby otrzymać dobre miejsce na liście. Prezes i tak was wszystkich obserwuje i spogląda” – kpił jeden użytkowników portalu X, dawnego Twittera. Inny wskazał na mało praktyczny ubiór polityka. „Lakierki, biała koszula, włosy na lakier… Więcej szacunku dla rolników” – napisał.

Kowalski jednak się nie zrażał! Wsiadł do traktora razem z panem Krzysztofem z Dąbrowy Namysłowskiej. Ruszyli do roboty. Oczywiście po drodze złorzecząc na Unię Europejską. – Chcą nam z Komisji Europejskiej wywołać kryzys, ale nie pozwolimy, stoimy murem za polskimi rolnikami – mówi na video wiceminister rolnictwa.

Polityk pobawił się też w reportażystę. Przeprowadził krótki wywiad z traktorzystą.

Czy Kowalski wziął urlop?

Ktoś mógłby pomyśleć, że Kowalski robi w godzinach pracy kampanię. On sam zaznacza, że tak nie jest.

– Tak wykorzystuję ostatnie godziny swojego urlopu. Urlopu, który wykorzystałem na pracę poselską, ale również żeby porozmawiać z rolnikami i szukać dobrych rozwiązań dla polskiej wsi – mówi do elektoratu wiceminister.

Polityk musi jednak ocieplić szybko swój wizerunek. Powód? Ostatnio znów zainspirował memiarzy. Wyszedł do działaczy Agrounii, którzy przyszli do jego resortu. Niestety rozmowy przebiegły w nerwowej atmosferze. Doszło do kłótni pomiędzy Michałem Kołodziejczakiem, liderem Agrounii, a właśnie Januszem Kowalskim. Obaj zaczęli na siebie mocno krzyczeć. Wyglądało to dość komicznie. Szerzej o sprawie przeczytacie na naszej stronie w tym miejscu.

Źródło: Twitter

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *