Jaki nie będzie zadowolony. Przyjrzał mu się ekspert ds. wizerunku i… Miażdżąca ocena! „Chłopięce odgryzanie się”

Czy taśmy wymażą z politycznej mapy Suwerenną Polskę?
Patryk Jaki nie ma żadnych zdolności do bycia liderem w zastępstwie Zbigniewa Ziobry.

Od kilku dni nieśmiało zaczyna się pojawiać pytanie, czy taśmy prawdy nagranie przez Tomasza Mraza rozbiją w pył Suwerenną Polskę? Z nieoficjalnym informacji wynika, że w proceder dzielenia pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości zamieszani są również ważni politycy PiS, którzy dostawiali „działkę” na kampanię wyborczą. Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki muszą radzić sobie z kryzysem.

„Chłopięce odgryzanie się”

Dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego, był gościem programu „Newsroom” Wirtualnej Polski. Ekspert został zapytany, czy widzi w Suwerennej Polsce jakiegoś nowego lidera, który mógłby zastąpić Zbigniewa Ziobrę.

Czy bez takiego lidera ugrupowanie to teraz się rozsypie? – padło pytanie.

Posypie się. Zastępcą Zbigniewa Ziobry, który próbował przejąć stery jest Patryk Jaki. Nie ma jednak, co już wielokrotnie pokazał, zdolności do liderowania. To jest takie chłopięce odgryzanie się: „proszę pani, tamci są gorsi, a ten dalej pluje” – tłumaczy.

Jak wyjaśnia, Zbigniew Ziobro był „silny władzą”. Gdyby Suwerenna Polska wyszła z rządu, PiS nie miałby większości.

Szczególnie w tej drugiej kadencji ten szantaż był bardzo mocny – mówi dr Oczkoś. – Teraz okazuje się, że granie na litość, że Ziobro jest chory, nikogo nie wzrusza. Myślę, że wszyscy normalni życzą mu zdrowia, ale z tym zastrzeżeniem, żeby wyzdrowiał i stanął przed sądem – dodaje.

Bumerang kosi

Ekspert podkreśla, że Suwerenna Polska może zostać rozbita przez przepisy, które sama uchwaliła.

To między innymi możliwość korzystania przez organy ścigania z tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli np. nielegalnych podsłuchów. Ten bumerang władzy zawrócił, kosi równo z ziemią i będzie dalej kosił polityków Suwerennej Polski – opisuje.

Nie widać nikogo, kto chciałby stanąć do walki, bo jedni mniej, a drudzy bardziej są umoczeni, natomiast kwoty, które tam się pojawiają i sposób realizowania tego Funduszu Sprawiedliwości, powoduje, że każdy chyba boi się wyskoczyć, bo nie wie, czy jest nagrany, czy nie jest nagrany – mówi.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Jaki nie będzie zadowolony. Przyjrzał mu się ekspert ds. wizerunku i… Miażdżąca ocena! „Chłopięce odgryzanie się”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *