Jak nie idzie, to nie idzie! Kolejne kuriozum na Igrzyskach Sasina, nie uwierzycie, DLACZEGO przerwano zawody

Igrzyska Europejskie wciąż są kopalnią absurdów.
Tym razem do kuriozalnego wydarzenia doszło podczas półfinałowego meczu w turnieju rugby kobiet.

Igrzyska i absurdy

W Krakowie i Małopolsce trwają Igrzyska Europejskie. To impreza o małym prestiżu, na których organizację pokusił się rząd PiS. Po co? Cóż, skoro chleb drożeje, to łaskawy rząd da ludowi chociaż igrzysk. Co ciekawe, gospodarzami poprzednich edycji tej imprezy były stolice Azerbejdżanu – Baku i Białorusi – Mińsk.

Impreza trwa i, jak się okazuje, jest kopalnią absurdów. Od razu widać, że za jej organizację odpowiadał Jacek Sasin. Przykład? Błędy w tłumaczeniu podstawowych słów. W ofercie jednego z kiosków gastronomicznych zamiast piwa („beer” pojawił się… niedźwiedź („bear”). Ktoś to przetłumaczył, ktoś nałożył to na grafikę, ktoś zaakceptował, ktoś wydrukował i ktoś wywiesił – i nikt nie zauważył takiego babola. Więcej? Gdy włoscy lekkoatleci celebrowali zwycięstwo w Drużynowych Mistrzostwach Europy, organizatorzy puścili… kibicowską przeróbkę włoskiego hitu „Sara perche ti amo” zespołu Ricchi e Poveri. Znalazły się tam słowa obrażające turyński Juventus.

Stadion Śląski ubolewa nad zaistniałą sytuacją, niemniej jednak nie było to działanie zamierzone ani mające na celu obrazić kogokolwiek. Jest nam przykro, że taka sytuacja miała miejsce i przepraszamy wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni – oświadczyło biuro prasowe Stadionu Śląskiego, na którym doszło do gafy.

Kuriozum na rugby

Zła passa trwała także we wtorek 27 czerwca. Podczas półfinałowego meczu turnieju rugby 7 kobiet miała miejsce kuriozalna sytuacja. Brytyjki i Belgijki rozegrały zaledwie kilka minut meczu, gdy wiatr dmuchnął w wielką płachtę z logo zawodów tak, że ta… zahaczyła o jedną z bramek. I był poważny problem, by ją zdjąć. Mecz został na dłuższy czas przerwany, do akcji wkroczyli strażacy. Ostatecznie nietypowy problem udało się pokonać i po ponad godzinie przerwy zawodniczki wróciły do gry.

W pierwszym półfinale ostatecznie zwyciężyły Brytyjki, które pokonały Belgijki 36:12. Ich rywalkami w finale były Polki, które wygrały z Czeszkami 29:7. Wielki finał turnieju rugby 7 rozegrano w czwartek wieczorem. Brytyjki wygrały 33:0, dzięki czemu zapewniły sobie udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

1 Odpowiedzi na Jak nie idzie, to nie idzie! Kolejne kuriozum na Igrzyskach Sasina, nie uwierzycie, DLACZEGO przerwano zawody

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *