Jacek Sasin idzie na całość, dla dobra PiS jest w stanie zrezygnować z wakacji. „Mamy sytuację nadzwyczajną”

Screenshot: TVN24
Jacek Sasin był gościem programu „Tłit”. Polityk PiS przyznał, że „od ust sobie odejmie”, byle tylko wyprowadzić partię na prostą.
PiS traci miliony, zrzutka ruszyła
Straci czy nie straci? A jeżeli już, to ile? Tak brzmiały najważniejsze pytania ostatnich dni i tygodni w polskiej polityce. Państwowa Komisja Wyborcza pierwotnie miała podjąć decyzję do 31 lipca, jednak wszystko trwało dłużej. Ostatecznym terminem był czwartek 29 sierpnia. Wszystko przez pewne nieprawidłowości, które pojawiły się w sprawozdaniu finansowym partii Jarosława Kaczyńskiego związane ze środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Już kilka tygodni wcześniej Jacek Sasin snuł plany na „w razie co”.
– Będziemy musieli sobie poradzić z odebraniem subwencji, na razie jeszcze się nie zrzucamy. Akceptuję pomysł, by w sytuacji trudnej zachować się solidarnie, jak trzeba będzie zacisnąć pasa, to trzeba będzie – zapewniał były minister aktywów państwowych w „Porannej rozmowie” w RMF FM. – Jeśli stracimy subwencję, zaciśniemy pasa i zrzucimy się na działalność PiS, (…) Nie wykluczam, że się odwołamy również do naszych zwolenników. PiS to są miliony wyborców – dodał polityk PiS.
Opcje były trzy. PKW mogła przyjąć sprawozdanie komitetu wyborczego PiS, przyjąć z zastrzeżeniami lub odrzucić. Ostatecznie Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła rozliczenie wyborcze PiS i ukarała partię finansowo. Zakwestionowane zostało 3,6 mln zł. – Skutki są takie, że PiS jako partia polityczna uzyskała największą ilość mandatów i dotacja dla komitetu wyborczego wynosiłaby 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia powyżej 1 proc. ta dotacja będzie pomniejszona o 10 mln zł – przekazał na czwartkowej konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
W imię PiS odmówi sobie wakacji
W piątek Jacek Sasin pojawił się w programie „Tłit” w Wirtualne Polsce. Temat mógł być tylko jeden. Dziennikarz zwrócił uwagę, że były minister nie wpłacić jeszcze na zrzutkę PiS. – Jako zarzut pan to traktuje? – zapytał zakłopotany. – Ja płacę każdomiesięczną składkę na klub parlamentarny, więc proszę się nie martwić – wyjaśniał Jacek Sasin.
Patryk Michalski zapytał też polityka, czy PiS jest projektem, na który mógłby postawić swoje oszczędności, „od ust sobie odjąć, zrezygnować z wakacji”. – Absolutnie, zdecydowanie tak. Zamierzam dokładnie tak zrobić – odpowiedział bez wahania Sasin i dodał, że w całej Polsce jest wiele osób, które postąpią dokładnie tak samo.
Źródło: Wp.pl