Incydent na konferencji, okrzyk słuchacza przerwał wywód Ozdoby o Tusku. „Ile jeszcze będziesz gadał?!”
Zjednoczona Prawica próbuje rozhuśtać kampanię wyborczą. Duet Jacek Ozdoba i Michał Moskal przygotowali… grę terenową pt. „Skrytki Platformy”. Konferencję polityków przerwał jeden z przechodniów. – Ile będziesz jeszcze gadał? – pytał mężczyzna.
Ozdoba mówi, słuchacz przerywa
Duet Jacek Ozdoba i Michał Moskal przybył do Zakopanego, gdzie przeprowadzili happening pod nazwą „Skrytki Platformy”. To odpowiedź na akcję „Aleja milionerów”. Chodzi o happening przeprowadzony przez polityków Koalicji Obywatelskiej. Przed wejściem na molo w Międzyzdrojach wystawili oni tekturowe sylwetki najlepiej zarabiających polityków Zjednoczonej Prawicy.
– Spotykamy się w Zakopanem, bo tutaj w 2014 roku Donald Tusk mówił o tym, że nie wie gdzie są zakopane pieniądze. Przez osiem lat udawało się odkryć, gdzie były zakopane te pieniądze – mówili politycy obozy władzy na konferencji i zaprosili ludzi do gry terenowej, która polega na odnajdywaniu „zakopanych pieniędzy”. Ozdoba i Moskal z dumą pokazywali przygotowane gadżety – mapy, zabawkowe banknoty zwane „nowakami” czy plansze z podobiznami Tuska, przy których można było zrobić sobie zdjęcie.
Nagle konferencje przerwał jeden ze słuchaczy.
– Pośle, mówię do posła! Ile będziesz jeszcze gadał? Godzinę? – pytał mężczyzna obecny na konferencji.
– Pan całe życie pracował, a Donald Tusk pojechał, nic nie robił i ma większą emeryturę – odparł Ozdoba i zachęcił słuchacza do zrobienia sobie zdjęcia z Donaldem Tuskiem, „szatniarzem Europy”. Mężczyzna odparł, że na planszach powinien być nie Tusk, a Jarosław Kaczyński i Daniel Obajtek. Ozdoba przestał odpowiadać i wrócił do swojego wątku.
Wtopa u Bochenka
Widać, że przedstawiciele obozu władzy próbują rozbujać kampanię wyborczą, która zaczęła się falstartem. Nie dość, że nie udało się narzucić żadnego tematu, to jeszcze zdarzały się wpadki, takie jak haniebny spot zestawiający marsz 4 czerwca z obozem koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.
Ozdoba wyskoczył więc ze swoimi kartonami, a wcześniej podobną inicjatywę wykazali Rafał Bochenek, Jan Kanthak i Daniel Milewski. Pojawili się przed warszawską siedzibą Platformy Obywatelskiej, gdzie przeprowadzili happening pod nazwą „Drużyna Afer Tuska”. Przygotowali specjalne rekwizyty, czyli tekturowe podobizny m.in. Sławomira Nowaka, Tomasza Arabskiego, Stanisława Gawłowskiego czy Sławomira Neumanna.
Problem w tym, że trzech atakujących z obozu władzy nie przewidziało, że mogą nadziać się na kontratak. A ten przyszedł i był bolesny. Gdy ekipa obozu władzy opowiadała swoje rewelacje, pracownicy biura PO ustawili za ich plecami… kartonowe wizerunki polityków obozu władzy. Bochenek opowiadał więc o aferach, a jako tło tego wystąpienia miał tekturowe oblicze Janusza Kowalskiego. Ależ wtopa!
Źródło: Polsat News
1 Odpowiedzi na Incydent na konferencji, okrzyk słuchacza przerwał wywód Ozdoby o Tusku. „Ile jeszcze będziesz gadał?!”
A pan jak długo będziesz posal te dyrdymały? Do przegranych wyborów?