Iga Świątek odpoczywa przez „sprawy osobiste”. Była gwiazda tenisa wypaliła. „Zobacz na Sabalenkę”
Iga Świątek wycofała się z turnieju w Pekinie. Cały tenisowy świat komentuje przedłużającą się przerwę Polki. Eksperci mają swoje teorie na ten temat.
Dłuższa przerwa Igi Świątek
Iga Świątek ma za sobą trudne miesiące na tenisowych kortach. Walka z ciągłą presją i oczekiwaniami kibiców (sami założyliśmy jej złoty medal igrzysk olimpijskich jeszcze przed rozpoczęciem turnieju, nieprawdaż?), rywalkami nakręconymi na utarcie nosa pierwszej rakiecie rankingu WTA, do tego kalendarz napięty do granic możliwości. W końcu musiał nadejść nieco gorszy okres, co było widać w ostatnich tygodniach. Raszynianka miewała bardzo dobre momenty, ale nie w tak znakomitej formie jak choćby podczas czerwcowego French Open.
W połowie września Iga Świątek niespodziewanie ogłosiła, że wycofuje się z turnieju w Seulu. „Proszę o zrozumienie, że nie mam innego wyjścia” — tłumaczyła swoją decyzję, która została przyjęta przez kibiców i ekspertów ze zrozumieniem. Wydawało się, że Polka potrzebuje krótkiej przerwy. Gdy 23-latka ogłosiła, że wycofuje się też z kolejnego turnieju w Pekinie, rozpoczęła się pełna domysłów dyskusja – co się dzieje z Igą Świątek?
– Z powodu spraw osobistych jestem zmuszona wycofać się z turnieju China Open w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, ponieważ świetnie się bawiłam, grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu tam. Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę tego częścią – napisała Polka. Tyle wystarczyło, by ruszyła lawina domysłów.
„Takie poświęcenie kosztuje”
Na temat dłuższej przerwy Polki dyskutowały ostatnio w podcaście byłe gwiazdy światowego tenisa – Andy Roddick i Kim Clijsters. – Iga Świątek jest bez przerwy skupiona. Taką ją widzimy w szatni, przed meczem, przed treningiem. Non stop tenis. Takie poświecenie kosztuje. Moim zdaniem fajnie mieć wyłącznik. Taki jak do światła. Żeby od czasu do czasu wygasić ten tenis. Zobacz na Sabalenkę. Żartuje, tańczy, to jej pomaga. Popatrz tylko na nie, są zupełnie inne – stwierdziła Kim Clijsters.
Swoimi obserwacjami podzielił się też Roddick. – Patrzę na Igę Świątek i myślę: to ja. Ja się tak stresowałem. Do dziś się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby być 15. na świecie i mieć mniej nerwów. Być może wtedy nie skończyłbym kariery w wieku 30 lat. Obudziłem się pewnego dnia i stwierdziłem, że dłużej już nie dam rady – powiedział Amerykanin.
Iga Świątek powinna wrócić na kort na początku października. Okazją będzie turniej w Wuhan.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
1 Odpowiedzi na Iga Świątek odpoczywa przez „sprawy osobiste”. Była gwiazda tenisa wypaliła. „Zobacz na Sabalenkę”
Denerwujące dziewczę…