Gwiazda filmów porno bezlitośnie kpi z Donalda Trumpa. Co za komentarz ws. jego aresztowania!
Donald Trump usłyszał 34 zarzuty w związku nieprawidłowościami księgowymi. Stormy Daniels, gwiazda filmów porno, boleśnie z niego zakpiła.
Donald Trump miał romans ze Stormy Daniels, który chciał ukryć za wszelką cenę podczas kampanii wyborczej w 2016 r. Gwiazda filmów porno miała otrzymać od niego 130 tys. dolarów za milczenie, ale zrobiła się z tego afera. Bohaterka filmów dla dorosłych urządziła sobie festiwal darcia łacha z byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Daniels kpi z Trumpa
Stephanie Clifford znana jako Stormy Daniels odniosła się na Twitterze do wydarzeń jakie miały miejsce przedwczoraj w nowojorskim sądzie. O jej komentarzu rozpisują się media na całym świecie.
– Wszyscy powtarzają „zd***a” jakby to było coś złego. Wolę być pod moim seksownym mężczyzną niż w areszcie – napisała aktorka, której profil obserwuje 1,4 mln użytkowników.
Y'all keep saying "cum dumpster" like it's a bad thing. 😂
It's definitely more fun being under my sexy man instead of under arrest.— Stormy Daniels (@StormyDaniels) April 4, 2023
Opinie internautów wyrażone pod wpisem są podzielone. Jedni krytykują gwiazdę filmów porno, a drudzy przybijają jej piątki. Można domniemywać, że podział leci według klucza partyjnego. Zwolennicy Demokratów mówią „Ok”, a sympatycy Republikanów piszą „Fu*k off”.
Trump usłyszał zarzuty
Przypomnijmy, że Donald Trump został postawiony w stan oskarżenia za kombinowane przy księgowaniu 130 tys. dolarów, które zapłacił Stormy Daniels.
Akt oskarżenia został spisany na 16 stronach i zawiera zarzuty popełniania 34 przestępstw w jednej sprawie. Fundamentalny zarzut dotyczy fałszowania dokumentacji biznesowej i łamania przepisów prowadzenia kampanii wyborczej.
Najbardziej obciążającym elementem jest przyznanie się byłego prawnika Trumpa, Michaela Cohena, że w porozumieniu z miliarderem i w celu wsparcia jego kampanii prezydenckiej w 2016 r., zorganizował płatność dla gwiazdy filmów porno. Prawnicy Donalda Trumpa mówią o „słabych i ogólnych” zarzutach.
– Nigdy nie myślałem, że coś takiego może stać się w Ameryce. Jedynym przestępstwem, jakie popełniłem, jest energiczna obrona naszego narodu przed tymi, którzy chcą go zniszczyć – powiedział były prezydent kilka chwil po usłyszeniu zarzutów. Trump przedstawił się jako ofiara „nagonki i prześladowań radykalnej lewicy i służb wywiadowczych”.
Donald Trump jest pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych, wobec którego wysunięto zarzuty karne.
Źródło: Twitter