Grażyba Łobaszewska zaśpiewała w show TVP i się zaczęło. „Nie można tego słuchać” [WIDEO]

Screen: Kronika24.pl YT
Grażyna Łobaszewska wystąpiła w programie „The Voice Senior”. Występ legendarnej wokalistki nie spodobał się części widzów. Teraz artystki broni jej menedżer.
Krytykują Łobaszewską
To nie był najlepszy występ w karierze legendarnej artystki. Podczas szóstej edycji „The voice senior” Grażyna Łobaszewska nie brzmiała tak, jak do tego przyzwyczaiła swoich fanów. Artystka zaprezentowała na żywo kilka swoich szlagierów, co spotkało się z ostrą reakcją widzów, którzy nie kryli rozczarowania tym widowiskiem. W sieci namnożyło się komentarzy, że „pani Łobaszewska powinna już ze sceny zejść i zostawić po sobie miłe wspomnienie…”, ponieważ „tego nie da się słuchać”, gdyż wokalistka ewidentnie „straciła swój głos”.
– Odnoszę wrażenie, że ze śpiewem już pani Grażynie nie po drodze, więc, zamiast śpiewać, recytuje… A szkoda, bo zawsze pięknie śpiewała i piękne to są utwory; Wszyscy zaśpiewali lepiej od Łobaszewskiej – pisali internauci. Oczywiście znaleźli się również fani wokalistki, którzy bronili jej, wskazując na ciekawość nowych aranżacji jej numerów sprzed lat. Dla niektórych osób „Pani Grażyna i tak najlepsza!„, jak komentowali niektórzy.
Do sprawy odniósł się również poproszony przez serwis Plejada agent Łobaszewskiej. Mężczyzna nie krył swojego rozgoryczenia skalą hejtu, jaki spadł na jego klientkę. Bronił artystki, argumentując, że media zbyt mocno skupiają się na negatywnych opiniach w komentarzach, celowo pomijając te pozytywne. Skarżył się również na akustyków, którzy tego dnia nagłaśniali to wydarzenie.
Jak tłumaczył „realizatorzy dźwięku w programie nałożyli pogłos na wokal. To mogło sprawiać wrażenie, że na przykład wchodzi z frazą nie tak. To był zabieg akustyczny niewłaściwy, jak się potem okazało, ale wszystko inne tam się zgadza„. Zauważył także, że internauci aż tak mocno negatywnie ocenili ostatni występ 72-letniej wokalistki, ponieważ w przeszłości wielokrotnie występowała ona w różnych programach telewizyjnych.
– Teraz Grażyna musi płacić rachunek za swój występ. Może przez to, że była duża oglądalność tego programu, czy za to, że akurat Grażyny ostatnio w telewizji jest sporo, bo i w „Jaka to melodia?” teraz była, „Szansa na sukces” i tak dalej. W myśl zasady nieważne jak mówią, ważne, że mówią – wyjaśniał.
Źródło: Jastrząb Post