Gigantyczna awantura między posłankami PiS i KO. „Wpadła w szał i krzyczała o moim synu”

W sejmowej restauracji doszło do gigantycznej awantury między posłanką PiS Iwoną Arent i posłanką KO Magdaleną Filiks.

Wszystko zaczęło się od wpisu Iwony Arent w mediach społecznościowych. Posłanka PiS w wulgarnym wpisie zacytowała rzekome słowa Magdaleny Filiks z Koalicji Obywatelskiej.

Właśnie przeszła w Sejmie koło mnie Posłanka PO Magdalena Filiks i powiedziała do mnie „Ty szmato, wychowuj swojego syna psychola” i to powiedział matka, która straciła syna bo popełnił samobójstwo. Współczuję pani poseł ale sama pani wie, że nienawiść doprowadza do tragedii – napisała.

Pod jej wpisem pojawiły się dziesiątki pytań i próśb o uprawdopodobnienie całego zajścia. – Rozumiem, że ma Pani na to jakiś dowód, bo ten tweet nadaje się na pozew – napisała internautka. – Trudno uwierzyć w to, bez dowodów – pisze kolejna. – Znając Panią, to niestety zakładam, że jak zwykle Pani kłamie – komentuje użytkownik platformy X (dawny Twitter). Iwona Arent nie odpowiedziała na żaden komentarz.

Trzeba mieć tupet, czyli sejmowa restauracja

Na odpowiedź Magdaleny Filiks nie trzeba było długo czekać. Posłanka zapowiedziała skierowanie sprawy do sejmowej komisji etyki. Podkreśliła także, że ma świadków, którzy są w stanie potwierdzić jej wersję wydarzeń. Cała sytuacja miała miejsce w sejmowej restauracji, a zarzewiem kłótni było wyłączenie sygnału TVP Info.

Krótki komentarz: w poniedziałek skieruję wniosek do komisji etyki wobec pani poseł. Dziękuję posłowi Konfederacji za ludzką przyzwoitość i gotować zeznań przed komisją. Trzeba mieć jednak tupet, żeby napaść człowieka i udając ofiarę oskarżyć go o swoje własne czyny – napisała posłanka.

Dopytywana, czy chodzi o Iwonę Arent, Filiks napisała, że posłanka PiS wpadła w szał.

Nie myśle nawet wymieniać tego nazwiska – jak żyję nie spotkałam się z taką patologią Pani poseł wpadła w szał, bo zaśmiałam się na informację o tym, że wyłączyli sygnał TVP. Wpadła w szał i krzyczała o moim synu w restauracji tak głośno, że zeznają to nawet pracownicy Sejmu – odpowiedziała.

Na drugi dzień w posłanki PiS przyszło chyba opamiętanie i przeprosiła Magdalenę Filiks.

Mam nadzieję, że pani świadkowie potwierdzą przed Komisją Etyki jak krzyczała pani do mnie „zamknij ryja” i inne wulgarne epitety w stylu ***** *** Życzę z całego serca bez żadnej ironii spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Jeżeli zrobiłam pani krzywdę to przepraszam – napisała.

Źródło: Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *