Generał obala oszustwo PiS-u dot. likwidacji przez PO jednostek wojskowych. „Pan Błaszczak kłamie”
Cały obóz władzy powtarza, że PO likwidowała jednostki wojskowe. Gen. Mieczysław Gocuł wyjaśnia, czemu Mariusz Błaszczak kłamie.
Nowogrodzka chce w jakiejś części oprzeć kampanię wyborczą na bezpieczeństwie. Nie idzie im to tak, jak sobie wymarzyli, bo nad Polską latają ruskie rakiety, a kilka dni temu z wizytą przyleciały białoruskie śmigłowce bojowe. W obu przypadkach doszło do kompromitacji ministerstwa obrony narodowej. Mariusz Błaszczak chce zakrzyczeć niewygodne dla niego incydenty, bowiem stworzył bajkę o żelaznej kopule nad Polską.
Kłamstwo na potrzeby polityczne
Od kilku tygodni władza jeździ pod płot na białoruską granicę i tam robi konferencje prasowe zapewniając, że Polacy mogą czuć się bezpiecznie. Motywem przewodnim na briefingach i w internecie jest powtarzanie hasła o „likwidacji jednostek wojskowych na wschodzie Polski przez Platformę Obywatelską”. Tę opowieść snuje prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i szef resortu obrony Mariusz Błaszczak.
Gen. Mieczysław Gocuł w rozmowie z „Faktem” demoluje wersję o „likwidacji jednostek”. – Pan minister Błaszczak niestety kłamie, powtarzając słowa, że za poprzedników obecnej władzy likwidowane były jednostki wojskowe i kłamie, mówiąc, że likwidowano je na wschodzie. Nie likwidowano jednostek, a integrowane je. One były łączone – wyjaśnia.
Wojskowy podkreśla, że minister dokładnie wie, co to jest „racjonalizacja i optymalizacja zarządzania potencjałem obronnym państwa”. – On używa figury retorycznej „likwidacja jednostek” na potrzeby polityczne. To jest oszukiwanie obywateli – mówi gazecie.
– Po integracji efektywność jednostek znacznie wzrosła. Nowa jednostka mogła wykonywać zadania samodzielnie, czego nie mogła robić wcześniej, bo brakowało jej pewnych elementów wsparcia. Więcej wojska w wojsku. A dzisiaj mamy odwrotność – zaznacza.
Wpadka Morawieckiego
Tydzień temu Donald Tusk miał spotkanie z mieszkańcami Ostródy. Premier Mateusz Morawiecki nagrał filmik na którym oskarżył Platformę Obywatelską o likwidację jednostki w tym mieście. Tak się złożyło, że doradcy szefa rządu nie sprawdzili dokładnie przebiegu wydarzeń sprzed ponad dwóch dekad i wsadzili bambika na minę.
Miała wyjść wina Tuska, a uderzono w Jarosława Kaczyńskiego, który głosował za likwidacją tej jednostki. Pisaliśmy o tym tutaj.
Panie premierze, ja wiem, że Tusk może wszystko, ale chyba nie cofa się w czasie. Likwidacja Ośrodka Szkolenia Kierowców nastąpiła decyzją z 2001 roku. Tu ma pan odpowiedź na pytania posłów ówczesnego szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego. https://t.co/OjorD8Q4ho https://t.co/a4zj0Mm7gU
— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) July 27, 2023
Źródło: Fakt.pl
6 Odpowiedzi na Generał obala oszustwo PiS-u dot. likwidacji przez PO jednostek wojskowych. „Pan Błaszczak kłamie”
Trzeba być zwyrodnialcem, by dla korzyści partyjnych i prywatnych niszczyć Ojczyznę. PiS to największa zniewaga dla Polski
Nic dodać, nic ująć. Chciałem coś napisać, ale to będzie tylko powielanie bardzo trafnej oceny, a tylko innymi słowami. Może jedynie wyrażę swoją opinię, bo uważam, że jest zbyt głupi i leniwy i nie sprawdza co jest prawdą, ale śmiem przypuszczać, że potencjał Morozowa tam drzemie, jak w większości wyznawców tej sekty…
Minuta szukania i liczba żołnierzy w 2008 roku to było 125 000 a w 2015 , 100 000. Obecnie jest 145 000 żołnierzy.
Całkowita liczba żołnierzy podczas rządów PO-PSL prezentuje się następująco: rok 2008: 124,8 tys., rok 2009: 99,1 tys., rok 2010: 110 tys., rok 2011: 94,2 tys., rok 2012: 100 tys., rok 2013: 100 tys., rok 2014: 100 tys., rok 2015: 100 tys. Natomiast za rządów PiS w latach 2015–2021 liczba żołnierzy wzrosła: rok 2016: 101 tys., rok 2017: 105 tys., rok 2018: 127 tys., rok 2019: 136 tys., rok 2020: brak danych, rok 2021: 145 tys.
Chłopak Lesczyny absolwent wumlu z czasow Balcerowicza awał.. Opluwanie w stylu ryżego na mnie nie działa. Polecam psychoterapię, dla ryżego jest juz za późno
Znowu wierny – ale mierny – troll PiSowski na stanowisku. Zero argumentów, ale bolszewickie zacięcie wystarcza. Albo jest tak zideologizowany jak Wańka Morozow, albo tak leniwy lub głupi, że nie sprawdzi co jest prawdą…PiS skonstruował system, w którym opozycja musi posługiwać się faktami, bo inaczej zaraz sfora rzuca się, zarzucając kłamstwo, ze strony PiSu zaś wystarczą niczym nie poparte kłamstwa, w które PiSlam wierzy, jak w świętość obrazka. Żeby było śmiesznie, dlatego, że PiS daje. To, że rozdaje pożyczone na naszą hipotekę pieniądze – do nich nie dociera. Potem będą płakać, jak w imię spłaty długu trzeba będzie zacisnąć pasa. Bo dla nich pieniądze każdy rząd ma, tylko albo kradnie, albo rozdaje…taki poziom wiedzy ekonomicznej…
Pan klamie, powielając kłamstwo notorycznego kłamcy