Gdzie są broszki?! Wizerunek Szydło trafił pod lupę ekspertki. „Garsonka w stylu uniformów kontrolerek PKP”
Beata Szydło wzięła udział w niedzielnej konwencji PiS. Zdjęcia z wydarzenia obiegły sieć i trafiły pod lupy ekspertów.
Broszka wyszła na spacer?
Beata Szydło od lat jest związana z Prawem i Sprawiedliwością. W latach 2015-2017 zajmowała urząd premierki, a następnie w latach 2017-2019 wicepremierki. W minioną niedziele polityczka wystąpiła podczas konwencji PiS w Krakowie.
– Wielu Polaków uwierzyło, że można iść jakąś trzecią drogą, bo będzie fajniej, może będzie milej, bo nie lubią polityki. No i poszli tą Trzecią Drogą i tak szli, szli, i tak myśleli, jak tam będzie pięknie, jakie cuda będą na końcu. A na końcu był Tusk – stwierdziła podczas swojego przemówienia.
Zdjęcia Beaty Szydło z mównicy w mgnieniu oka obiegły internet.
Uwagę wielu internautów przykuł odmieniony styl byłej premierki. Na konwencji działaczka PiS miała na sobie czarny garnitur, pomarańczową bluzkę i czarne buty. Zrezygnowała z jakiejkolwiek biżuterii. Porzuciła swoje broszki. Opinia internautów sprowadziła się do jednego wniosku. Beata Szydło i jej styl zostały nadgryzione przez ząb czasu.
To już nie ten sam styl
Beata Szydło została wzięta pod lupę przez ekspertkę od kodu ubioru oraz autoprezentacji Dorotę Wolff.
– Oprócz tego, że broszka „wyszła na spacer”, to nie widzę dużych zmian. Broszka stała się nieodłącznym elementem wizerunku byłej premier. Jesteśmy do niej przyzwyczajeni. Moim zdaniem w tym przypadku szkoda, że jej nie ma, bo czegoś w stylizacji brakuje. Klasyczny garnitur w czarnym kolorze i pomarańczowa bluzka to trudny zestaw kolorystyczny, zwłaszcza z włosami o odcieniu „cranberry hair”. Premier stawia na klasykę. Niestety klasyka, mimo że jest bezpieczna, to również starzeje się – oceniła ekspertka.
Szydło od lat kojarzona była nie tylko z broszkami, ale także z garsonkami. Na konwencji PiS uciekła od swoich zwyczajów.
– Odnoszę wrażenie, że pani Beata Szydło nie lubi zmian. Jest przykładem kobiety, która czuje się bezpiecznie w garsonkach czy garniturach, których fasony przypominają lata 90. Garsonki są w stylu uniformów kontrolerek PKP – podsumowała Dorota Wolff.
Źródło: Onet