Firma sponsorowała imprezę Mentzena. Jej wiceszef budzi kontrowersje
Firma cateringowa Kuchnia Vikinga sponsorowała Everest, czyli konferencję biznesową Sławomira Mentzena. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że wiceszef tej firmy budzi kontrowersje.
Kuchnia Vikinga i jej podejrzany wiceszef
Sprawą zajął się portal FrontStory. Jego dziennikarze twierdzą, że wiceszef firmy Kuchnia Vikinga jest oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Firma w swoim oświadczeniu napisała, że jeden z członków jej zarządu został 10 lat temu oskarżony o „udział w nielegalnych walkach pomiędzy kibicami klubów piłkarskich i rzekomej grupie przestępczej”. Co ciekawe, proces… jeszcze trwa.
Najbardziej zainteresowany twierdzi, że jest niewinny. Do tego żaden z zarzutów dot. jego osoby nie mówi o „sutenerstwie” i „porwaniach”.
W sprawie pojawia się jednak także wątek Sławomira Mentzena. Kuchnia Vikinga była bowiem jednym ze sponsorów konferencji Everest, która zorganizował lider Konfederacji. Tyle że jej zarząd chciał jedynie sponsorować imprezę, a nie wspierać partię polityczną.
„W żadnym stopniu działalność gospodarcza firmy Wschodni Front [spółka, która stoi za Kuchnią Vikinga] nie ma i nie miała na celu wsparcia koncepcji lub idei politycznych, reprezentowanych przez ugrupowanie polityczne, w tym również ugrupowanie kierowane przez pana Sławomira Mentzena” — komentują sprawę przedstawiciele firmy Kuchnia Vikinga.
Mentzena nie ma
Onet poprosił o skomentowanie całej sprawy także Mentzena. Tyle że polityka nie ma w kraju. Ludzie ze sztabu Nowej Nadziei, czyli jego partii, która jest częścią Konfederacji, przekazali mediom, że ich „szef jest na urlopie w Hiszpanii”.
– Nie udało się złapać szefa – tłumaczył dziennikarzom rzecznik ugrupowania, który starał się dodzwonić do Mentzena. „Kuchnia Vikinga brała udział w konferencji biznesowej Everest, która nie była wydarzeniem o charakterze politycznym. Organizatorzy tego wydarzenia nie komentują tej sprawy”, przekazał też Onetowi.
Jak widać, im bliżej wyborów tym media częściej piszą o kontrowersjach dot. Konfederacji. Może się to przełożyć na spadek poparcia dla partii, która ostatecznie może uzyskać dużo mniej niż 15 proc. poparcia, na które dziś liczy.
Po publikacji tekstu skontaktowała się z nami firma Kuchnia Vikinga. Poniżej publikujemy jej oświadczenie:
„W związku z artykułem „Kuchnia Mentzena” z dnia 1 sierpnia 2023 roku, opublikowanym przez portal FRONTSTORY. PL, firma Wschodni Front sp. z o.o. pragnie poinformować czytelników o następujących faktach:
- Kuchnia Vikinga była jednym z wielu partnerów konferencji Everest 23, której uczestnikami było m.in. wielu naszych klientów. Jest to jedna z wielu aktywności, których nasza firma jest partnerem, wystarczy powiedzieć, że zaangażowana kwota nie przekracza 1% rocznego budżetu marketingowego. Z naszego punktu widzenia impreza miała charakter czysto komercyjny i edukacyjny oraz dała nam możliwość kontaktu z właścicielami małych i średnich firm – kilkoma tysiącami potencjalnych klientów serwisu cateringowego Kuchnia Vikinga. Podobnie robimy to każdego dnia, kierując nasze reklamy do setek tysięcy potencjalny klientów.
- Bez wątpienia dziś, wśród dziesiątków tysięcy klientów Kuchni Vikinga, są zarówno zwolennicy Lewicy, PiS, Koalicji Obywatelskiej, Suwerennej Polski jak i Konfederacji. Dlatego sugerowanie związków lub poparcia właściciela marki Kuchnia Vikinga dla Konfederacji lub jakiegokolwiek innego ugrupowania politycznego jest nieuprawnione i dalekie od prawdy.
- Również wśród ponad 900. pracowników Kuchni Vikinga, w tym członków rodziny Pana Łukasza Dawidziuka, prezesa firmy, są zarówno potencjalni wyborcy Platformy Obywatelskiej, Suwerennej Polski, PiS-u, PSL-u czy może też Konfederacji. Nikt w naszej firmie nie pyta o poglądy polityczne, a ocena jakości pracy i zaangażowania jest jedynym kryterium oceny pracowników.
- Pan Paweł Fiedoruk, wspólnik i członek zarządu firmy Wschodni Front Sp. z o.o. jest osobą oskarżoną przed ponad 10-cioma laty o „udział w grupie przestępczej”. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zgodnie z polskim prawem, taka „grupa” to nawet trzy osoby, które się po prostu znają, zaś jedna jest podejrzewana o popełnienie przestępstwa. W przypadku Pana Pawła Fiedoruka oskarżenie wpłynęło 10 lat temu. W ciągu tych 10 lat Sąd nie zakończył procesu nawet w pierwszej instancji. Chcemy przypomnieć, że do chwili wydania prawomocnego wyroku każdy z nas jest osobą niewinną. Każdy z nas ma prawo do obrony, ale też prowadzenia działalności gospodarczej lub społecznej.
- Pan Paweł Fiedoruk nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, czyli rzekomego udziału w nielegalnych walkach pomiędzy kibicami klubów piłkarskich (tzw. “ustawkach”). Wedle naszej najlepszej wiedzy żaden z zarzutów wobec jego osoby niego nie mówi o „sutenerstwie”, „porwaniach” czy „publicznym propagowaniu faszystowskiego ustroju państwa”.
- Łączenie firmy Wschodni Front jej udziałowców i członków kierownictwa oraz marki Kuchnia Vikinga z działaniami – jak to opisano – „skinów i kiboli” lub działaniami niejakiego „Tomasza P. ps. „Dragon” nie ma najmniejszych podstaw w rzeczywistości.
- Nie ma żadnych formalnych lub kapitałowych relacji pomiędzy firmą Wschodni Front oraz marką Kuchnia Vikinga z klubem Viking Fight Club. Zgodnie z polskim i europejskim prawem patentowym, firmy działające w odrębnych sektorach mogą używać nazwy zawierającej tożsame słowo lub sformułowanie.
Jednocześnie pragniemy zwrócić szczególną czytelników portalu FRONTSTORY. PL i innych mediów, że praca panów Redaktorów Mariusza Sepioło oraz pana Konrada Szczygła, mogła zostać wykorzystana do walki przez siły polityczne, które w okresie przedwyborczym próbują kształtować agendę medialną i pogłębiać polaryzację społeczną dla swoich politycznych korzyści.
Kuchnia Vikinga jest w tej sytuacji „kozłem ofiarnym” takiej polaryzacji. W żadnym stopniu działalność gospodarcza firmy Wschodni Front nie ma i nie miała na celu wsparcia koncepcji lub idei politycznych, reprezentowanych przez ugrupowanie polityczne, w tym również ugrupowanie kierowane przez pana Sławomira Mentzena.
Pragniemy zapewnić, że firma Wschodni Front sp. z o. o. będzie podejmować wszelkie możliwe kroki prawne wobec osób lub organizacji, które naruszają dobra osobiste firmy lub osób nią zarządzających, zmierzając do podważenia dobrego imienia i zaufania, niezbędnego w prowadzeniu działalności gospodarczej.”
Źródło: Onet.pl