Fatalne wieści, TYM policja na pewno nie poprawi swoich notowań. „Obniża i tak nadwątlone zaufanie”
Polska policja nie ma ostatnio dobrej passy. A to skandal z granatnikiem, a to inne afery… Teraz dochodzą to tego niepokojące informacje o potężnych długach.
Polska policja zadłużona
Polska policja ma długi. O sprawie piszą dziennikarze portalu WP, Patryk Słowik i Paweł Figurski. Ustalili oni, że komendy wojewódzkie policji toną w długach. Wierzyciele skarżą się, że są zbywani i przekierowywani do… ministerstwa finansów.
WP wprost zapytało szesnaście wojewódzkich komend policji o stan ich zadłużenia. Odpowiedzi były porażające. Znaczna większość komend ma długi, większość z nich nie chce zdradzić, komu konkretnie zalegają pieniądze. Wyjątkiem jest komenda z Kielc, która podaje, że jej zadłużenie wynosi 2 miliony 322 tys. zł.
Komu kielecka policja powinna zapłacić te pieniądze? Otóż zadłużenie dotyczy… PKN Orlen. Dziennikarze zapytali więc spółkę, czy inne komendy też zalegają pieniądze.
– PKN Orlen nie udziela szczegółowych informacji na temat potencjalnej, czy bieżącej współpracy z kontrahentami. Dane te są objęte tajemnicą handlową – odparł koncern.
Inne komendy też odpowiadają lakonicznie, zasłaniając się tajemnicą handlową. Wiadomo tylko, ile zalegają. I tak, przykładowo, w Katowicach długi wynoszą 32 863 389,82 zł. W Poznaniu – 18,6 mln., a w Rzeszowie – ponad 11,5 mln. Źle się dzieje w Krakowie, gdzie już w listopadzie kwota zobowiązań wymagalnych przekraczała tam wówczas 10 mln zł. Zalegają za usługi remontowe (ponad 200 tys. zł), wypłatę nagród i odpraw (415 tys. zł) czy za leki (dokładnie 91 złotych 23 grosze).
Komendy w Radomiu, Olsztynie, Gorzowie, Gdańsku i Lublinie poinformowały, że nie posiadają długów wymagalnych. Żadnego zadłużenia nie miał Białystok. Z kolei Bydgoszcz, Łódź oraz Opole uregulowały w ostatnim czasie wszystkie zobowiązania.
Dzwonić do Warszawy!
Na opóźnienia w zapłatach skarżą się firmy, które dostają od komend zlecenia, czy biegli.