Fatalna passa! Morawiecki na równi pochyłej, w tak złym położeniu jeszcze nie był. „Zrobiło się nerwowo”

Mateusz Morawiecki znalazł się na równi pochyłej. Były premier jeszcze nigdy nie był w tak złym politycznym położeniu.

Na 99 proc. Mateusz Morawiecki może się pożegnać z nominacją Nowogrodzkiej w wyborach prezydenckich. Jarosław Kaczyński nakreślił profil idealnego kandydata i były premier nie załapał się nawet na podium.

Prezes szykuje również partię do reorganizacji struktur kierowniczych, więc Mateusz Morawiecki rozgląda się za stołkiem dla siebie. W obu przypadkach jest skreślony, bo nie spełnia najważniejszego kryterium wyznaczonego przez lidera PiS. A są nim haki.

Wybory kopertowe

Nowogrodzka szuka idealnego kandydata pod przyszłoroczne wybory prezydenckie. Oczywiście ma być młody, piękny i bogaty… a nie, wróć. Młody, piękny i wykształcony.

Ale Jarosław Kaczyński podkreśla, że wybrany szczęśliwiec nie może być łatwy do zaatakowania, czyli nie może być na niego żadnych haków, a najlepiej jakby się wczoraj urodził i wszedł na biało do polityki.

To jest warunek prezesa, który przekreślił szanse Mateusza Morawieckiego. Po pierwsze: były premier ma za uszami historię związaną z organizacją wyborów kopertowych.

To orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który stwierdził, że decyzja byłego premiera zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów kopertowych rażąco naruszyła prawo. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uchylił skargi kasacyjne Mateusza Morawieckiego oraz Poczty Polskiej na organizację wyborów kopertowych, co wywołało spory popłoch u byłego szefa rządu.

Dzisiejszy wyrok NSA jest w całkowitym oderwaniu od tamtych czasów i zagrożenia które wówczas panowało. Jest też jasne, że gdyby nasz rząd nie podjął wówczas działań to dziś też by zapadł wyrok – tym razem obejmujący skargę na bezczynność i narażenie zdrowie obywateli – dywagował.

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar zapytany o odrzucenie skargi, powiedział, że „wyrok NSA będzie miał znaczenie z punktu widzenia dalszej odpowiedzialności premiera Morawieckiego”.

Jeśli NSA prawomocnie przesądza, że doszło do rażącego naruszenia prawa i tego typu decyzje nie mogły być wydawane, kiedy nie istniały ku temu przepisy, to jest to oczywiście coś, co mogłoby być kwalifikowane jako nadużycie prawa w rozumieniu Kodeksu karnego – tłumaczył w TVP.info

Reorganizacja partii

Na Nowogrodzkiej pracują nad zmianą statutu partii i wdrożeniem w strukturach nowego „systemu dowodzenia”. W formacji mają powstać dwa nowe ciała – rada naczelna i zarząd wykonawczy lub operacyjny. Radą naczelną ma kierować Jarosław Kaczyński, a w skład zarządu mają wejść 30- i 40-letni politycy PiS.

Jak informowała Wirtualna Polska, Mateusz Morawiecki rozpytywał po partii o możliwość objęcia szefowania radzie naczelnej lub zarządowi. W obu przypadkach zakomunikowano mu, aby spuścił z tonu. Radą naczelną pokieruje Jarosław Kaczyński, a zarządem Mariusz Błaszczak z Przemysławem Czarnkiem.

Onet.pl wyjaśnia czemu Mateusz Morawiecki pocałował klamkę rady i zarządu. Otóż prezes PiS jest wściekły na byłego premiera za aferę w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). I to główny powód dla którego pokazał – swojemu byłemu chyba już pupilowi – kciuk skierowany w dół.

Zarzuty i list gończy

W czwartek wydarzyło się coś szczególnego dla przyszłości Mateusza Morawieckiego i jego relacji z Jarosławem Kaczyńskim. Prokuratura Krajowa wszczęła procedurę tymczasowego aresztowania byłego prezesa RARS Michała K. To najbliższy współpracownik i kumpel byłego premiera.

To jeszcze nic. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i otworzył jej drogę do wystawienia listu gończego za Michałem K. Zarzuty? Działanie w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodzi o umowy warte 500 mln zł zawarte z Pawłem Sz., twórcą marki Red is Bad.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że kolega Morawieckiego ukrywa się na tureckiej części Cypru.

W otoczeniu Morawieckiego momentalnie zrobiło się nerwowo. Dosłownie po kilkudziesięciu minutach od komunikatu prokuratury, na konferencji prasowej w Sejmie pojawił się Piotr Müller i Michał Dworczyk. Były premier zamieścił w mediach społecznościowych dwa obszerne wpisy i odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Polityczny dramat Morawieckiego

Onet.pl informował, że afera w RARS doprowadziła do tego, że notowania Morawieckiego jeszcze nigdy nie były tak słabe u Kaczyńskiego. Teraz dochodzi do tego najbliższy współpracownik, który się ukrywa i jest ścigany listem gończym. To jest już dewastujące w oczach Nowogrodzkiej, wyznającej zasadę – niewinni nie mają się czego bać. Michał K. ewidentnie boi się powrotu do Polski czyli ma sporo na sumieniu.

Na początku lipca doszło do zatrzymania Justyny G. (Dyrektor Biura Zakupów RARS) wobec której zastosowano tymczasowe aresztowanie na okres dwóch miesięcy. Justyna G. niedawno opuściła mury aresztu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że poszła na współpracę ze śledczymi. Mateusz Morawiecki ma tego świadomość, co można zobaczyć na poniższym fragmencie konferencji prasowej.

Po orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie wyborów kopertowych, teraz Morawiecki ma do czynienia z czymś o wiele grubszym w swojej wymowie.

Były szef rządu jeszcze nigdy nie był w tak złym położeniu politycznym. Ma na głowie wściekłego za aferę Kaczyńskiego, nieprawidłowości na pół miliarda złotych, kumpla ściganego listem gończym i urzędniczkę, która poszła na współpracę. Politycznie zabójcze combo.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *