„Familiada” pod lupą prokuratury? Karol Strasburger przerywa milczenie. „Są jakieś problemy”
Prowadzący kultowy teleturniej Karol Strasburger zajmuje stanowisko w sprawie śledztwa wokół spółki produkującej Familiadę.
„Brudy” z TVP regularnie wypływają od 13 grudnia ubiegłego roku. Czystki w „Pytaniu na Śniadanie” czy w programach informacyjnych wstrząsnęły opinią publiczną. Do grona głośnych nagłówków dołączyła „Familiada”. Format utrzymuje się na antenie TVP niezmiennie od 30 lat, a jego twarzą niezmiennie pozostaje Karol Strasburger.
Śledztwo prokuratury ws. kultowego programu
Niedawno w sieci pojawiły się informacje odnośnie śledztwa, które prowadzone jest w sprawie spółki producenckiej programu. Jako pierwszy o sytuacji poinformował portal Show News. Serwis przekazał, że rozpoczęto śledztwo w sprawie szkody majątkowej, która miała zostać wyrządzona, przez spółkę ASTRO S. A. Spółka ta odpowiada za produkcję „Familiady”. Sprawą obecnie zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zostało złożone przez jednego z mniejszościowych udziałowców ASTRO S. A, Kamila Bielickiego. Wyjaśnień wymaga wątek niewypłacania wynagrodzeń pracownikom spółki. Show News informuje, iż możliwe, że między udziałowcami doszło do konfliktu. W sieci pojawił się list otwarty inwestora, skierowany do pracowników firmy produkcyjnej.
– Brak reakcji na liczne wezwania i zapytania, obojętność, brak szacunku i krzywdzenie z premedytacją pracowników i partnerów biznesowych oznacza, że należy sprawę nagłośnić, kończąc tym samym »panowanie« czteroosobowej familiady oszustów. (…) Wysłałeś mi wiadomość: „Chcesz wojny konwencjonalnej? Będziesz mieć atomową” – informuje w swoim liście inwestor.
Koniec Familiady?
Do całej sytuacji postanowił odnieść się sam Karol Strasburger. Prezenter stanowczo potwierdził, że już w lutym wraca do studia na nagrania nowych odcinków. Portal Show News donosi, iż prowadzący „podpisał się” z Familiadą na następne 90 odcinków.
– Są jakieś problemy, ale nie znam szczegółów. (…) My zaczynamy w lutym nagrania kolejnych odcinków i to jest najważniejsze. A używanie hasła „familiada oszustów” do własnych rozliczeń finansowych jest niedopuszczalne. – informuje Karol Strasburger
Prezes spółki ASTRO S. A Ryszard Krajewski, również stara się załagodzić całą sytuację. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami stwierdził, że „to działania Bieleckiego są działaniami na szkodę spółki”. Dodał też, że on „również złożył zawiadomienie do prokuratury”.
Źródło: Onet