Europosłowie PiS już niedługo staną przed sądem? Lada moment mogą stracić immunitety
Europosłowie PiS już niedługo staną przed sądem. Kempa, Mazurek, Jaki, Poręba za moment mogą być bez immunitetów.
Europarlamentarne młyny sprawiedliwości mielą powoli. Sprawa uchylenia immunitetu Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu, Tomaszowi Porębie i Beacie Kempie wchodzi w decydującą fazę. To ogromny sukces Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który ma zamiar postawić ich przed sądem. Europosłowie już mówią o zamordyzmie i cenzurze.
Spot wyborczy
Sprawa dotyczy kontrowersyjnego spotu wyborczego, który został wyemitowany przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. W spocie, który miał formułę telewizyjnych wiadomości, straszono, że jak wybory wygra opozycja, to Polskę zaleje fala uchodźców. W efekcie dojdzie do fali zamieszek, a bezpieczeństwo Polaków stanie pod znakiem zapytania.
– W ramach przydziału pojawiły się enklawy muzułmańskich uchodźców, a dziś mieszkańcy boją się wychodzić po zmroku na ulice”, „napady na tle seksualnym i akty agresji stały się codziennością” – mówił w spocie w lektor. Na dole ekranu był pasek z napisem: „Kryzys z uchodźcami. Czy tak będzie wyglądała Polska w 2020 roku?”.
W tej sprawie został złożony subsydialny akt oskarżenia przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK). Rafał Gaweł, założyciel OMZRiK, zarzuca autorom nawoływanie do nienawiści.
Zawiadomienie do prokuratury złożył także ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, ale śledczy nie dopatrzyli się w spocie znamion czynu zabronionego. Gdy prokuratura dwukrotnie odmówi wszczęcia śledztwa lub umorzy sprawę, wtedy można złożyć tzw. subsydiarny akt oskarżenia.
Uchylenie immunitetów
Można powiedzieć, że europosłowie PiS w końcu doczekali się sprawiedliwości. Komisja prawna Parlamentu Europejskiego przegłosowała we wtorek wniosek o uchylenie im immunitetów. Ostateczną decyzję podejmie teraz Parlament Europejski.
–Oskarżono nas o „mowę nienawiści”. Głosowanie przesunięto specjalnie na „po wyborach”. Za głosowały grupy z PO,PSL, Hołownią i Lewicą – pisze na TwitterzeX oburzony Patryk Jaki. – Brawo dla wszystkich, którzy uwierzyli, że to „obóz demokratyczny”. A tak naprawdę to zabieranie wolności słowa, zamordyzm i cenzura – dodaje.
Dziś Komisja JURI Parlamentu Europejskiego przegłosowała zdjęcie mi i 3 posłów immunitetów za polubienie tego spotu 👇
Oskarżono nas o „mowę nienawiści”. Głosowanie przesunięto specjalnie na „po wyborach”. Za głosowały grupy z PO,PSL, Hołownią i Lewicą.Chcą nas posadzić z art… https://t.co/nop6WwgtPW
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) November 7, 2023
Beata Kempa wytlała swoje żale w podobnym tonie. – Nie ma wolności słowa w UE -nie ma też wolności w internecie. Jeżeli nie jesteś liberałem albo lewakiem, stosują wobec Ciebie zamordyzm i zastraszanie. „Cała prawda całą dobę” – pisze w mediach społecznościowych.
Nie ma wolności słowa w UE -nie ma też wolności w internecie. Jeżeli nie jesteś liberałem albo lewakiem, stosują wobec Ciebie zamordyzm i zastraszanie. "Cała prawda całą dobę". https://t.co/v1gmEbEFFW
— Beata Kempa (@BeataKempa_MEP) November 7, 2023
Źródło: TwitterX, pap.pl
1 Odpowiedzi na Europosłowie PiS już niedługo staną przed sądem? Lada moment mogą stracić immunitety
I jak to bywa w szczujni o nazwie cropwd media, obywatel Xyz ani słowem się nie zająka, że zawiadomienie złożył przestępca, ani o tym, że zawiadomienie przyjął pseudosędzia z Iustitii, wysłał wniosek do skorumpowanego Parlamentu Europejskiego, który postanowił decyzją jakiejś komisji, żeby uchwalić immunitety posłom PIS, i żeby do grona skorumpowanych posłów P|E dołączył podejrzany o korupcję współpracownik Parlamentu Europejskiego. Panie Wiciński, gdyby w Polsce rzeczywiście funkcjonowało prawo, a nie zgromadzenie realizujące doktrynę Neumanna, to pan za wszystkie swoje łgarstwa, za swoje szczucie itp. dostałby jak w Ameryce 555 lat do odsiedzenia. Żeby była jasność jestem przeciwko zajmowaniu się przez sądy podobnymi pierdołami, niezależnie od tego, kto by co polubił. To obraża elementarną sprawiedliwość i przyzwoitość, a to, że człowiek z list PO z aresztu śledczego może trafić na do Pe, mnie nie dziwi. To dla tej proniemieckiej przybudówki naturalna droga. Jestem też przeciwko jakiejkolwiek formie cenzury, jeżeli nie ma miejsca przekroczenie kpk. Niech pan śpiewa codziennie, swoje partyjne łubu dubu, niech nam żyje kierownik klubu, niech pan pluje na PIS. Pewnie potrzebne to jest panu jak powietrze… i inaczej pan nie potrafi, a w wyżej tyłka pan przecież nie przeskoczy.