Ekspert miażdży wyborcze plany Nowogrodzkiej. „Przegra w drugiej turze”
Czy przed wyborami prezydenckimi pojawi się tajemniczy kandydat?
Badania pokazują, że jest przestrzeń dla takiej osoby. To bardzo złe wieści dla PiS.
Jeszcze kilka miesięcy temu polska polityka przyglądała się dziennikarce Polsatu Dorocie Gawryluk. W mediach spekulowano, że jest gotowa do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Badania pokazały, że Polki i Polacy w czasie wojennym (wojna w Ukrainie) nie widzą kobiety stojącej na czele państwa. Temat upadł, ale nie do końca. Tajemniczy kandydat ma nadal szansę na zagarnięcie wyborczego rzędu dusz.
„Trzeci kandydat”
Gościem programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News był Marcin Duma, szef agencji badawczej IBRiS. Jednym z wątków rozmowy były przyszłoroczne wybory prezydenckie. Zapytany, jaki kandydat miałby szanse na wygraną z Rafałem Trzaskowskim lub Radosławem Sikorskim, odparł: żaden.
– Dzisiaj jakikolwiek kandydat sygnowany poparciem Jarosława Kaczyńskiego przegra w drugiej turze. Różnica jest tylko tego, jak bardzo przegra – powiedział.
Marcin Duma zwrócił jednak uwagę, że „pojawiło się dużo miejsca dla ewentualnego trzeciego kandydata„. – Miałby duże szanse znaleźć się w drugiej turze w miejsce kandydata PiS – stwierdził.
– Taki trzeci kandydat prawdopodobnie bardzo gładko przejąłby głosy Szymona Hołowni. Na pewno odebrałby je też Sławomirowi Mentzenowi. Myślę, że w równym stopniu zebrałby również zawiedzionych wyborców PiS, TD i KO – ocenił.
Trzaskowski czy Sikorski?
Wydaje się, że włodarz Warszawy jest pewnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, ale gdzieś na obrzeżach polityki cały czas pojawia się nazwisko ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Szef IBRiS zestawił ich ze sobą.
– Trzaskowski jest trochę z innego świata. To jest kandydat elitarny, nie ma zakotwiczenia w służbach mundurowych. Jego obycie w świecie jest inne niż na przykład Radosława Sikorskiego, który jednocześnie ma podobne do Trzaskowskiego zalety – powiedział. – Badani mówią: O, jak Sikorski wyjdzie na arenie międzynarodowej i powie coś Rosjanom, to im to w buty pójdzie – dodał.
Dwie największe partie na razie nie planują zaprezentowania swoich kandydatów. Być może dopiero na początku przyszłego roku poznamy całą stawkę chętnych do prezydenckiego wyścigu.
Źródło: Polsat News