Dziwaczna scena przed kamerami TV Republika! Połączenie zerwane, prowadząca w szoku. „Ktoś zaatakował” [WIDEO]

Dziennikarz TV Republika został „zaatakowany” i to na wizji! Dramatyczne sceny rozegrały się, gdy stał na ulicy i starał się rozmawiać z koleżanką w studiu.

TV Republika budzi negatywne emocje

Stacja TV Republika budzi bardzo negatywne emocje: i trudno się dziwić, gdyż to prawicowe medium trudno określić mianem obiektywnego. Dziennikarze, którzy pracują dla Tomasza Sakiewicza, nawet nie kryją, że sprzyjają PiS i są niechętni w stosunku do obecnego rządu.

Telewizja podawała właśnie informacje dot. nowej afery. Do prokuratury trafiło zawiadomienie dotyczące potencjalnego złamania prawa przez Dariusza Mioduskiego, wiceprezesa PZPN i jednocześnie współwłaściciela Legii Warszawa. Chodzi o rzekomy potencjalny konflikt interesów, fałszerstwo dokumentów i przekroczenie uprawnień. Jeśli wszystko zostanie potwierdzone, Mioduski będzie raczej zmuszony do rezygnacji z funkcji w PZPN albo sprzedaży udziałów w Legii. 

Gdy dziennikarz Michał Gwardyński miał zacząć relacjonować sprawę, nagle podszedł do niego jakiś mężczyzna i… Nie widać było, co dokładnie robił, ale napastnik starał się jakoś zaczepić nieszczęsnego pracownika Republiki!

Atak na reportera

– O, widzę, że coś się tam dzieje, u Michała – zaczęła prowadząca program, która była w studiu. – Co pan robi? Na litość boską, co pan robi – słychać było reportera.

W tym czasie wyłączono mikrofon dziennikarce w studiu – widać było, jak tylko rusza ustami, ale nie było słychać jej głosu. Połączenie z Gwardyńskim zostało zerwane. Sytuacja była dramatyczna.

– Zaatakowany chyba został nasz reporter, Michał Gwardyński, przez jakiegoś przechodnia, który widział, że jest to reporter Telewizji Republika. Stał Michał z kostką, oznakowaną, z logo naszej firmy – tłumaczyła, gdy włączono jej mikrofon.

Po chwili Gwardyński powrócił na wizję i opowiedział, co się stało. Okazało się, że mężczyzna starał się „wcisnąć” do kieszeni reportera… pieniądze: 400 zł. Nie był to więc atak, a darowizna! Wszak Republika cały czas apeluje o datki.

– Nawet jeżeli państwo nas wspierają, nie godzimy się na takie przekazywanie datków – zadeklarował dziennikarz. Dodał, że mogła być to też prowokacja, bo wszystko miał nagrywać jakiś inny przechodzeń.

Kochani, właśnie doszło do ataku na naszego ulubieńca – red. Michała Gwardyńskiego.

—
Naszym zdaniem to po prostu dowód na skuteczność wylewających się z każdego programu apeli o wsparcie dla Domu Wolnego Słowa, ale ostatecznie można to też wykorzystać standardowo – wina Tuska. pic.twitter.com/n0ACmjnkCr

— Ogladam”Wiadomości”,bo nie stać mnie na dopalacze2 (@OgladamW) October 24, 2025

Źródło: X, TV Republika