Dziennikarz aż parsknął śmiechem! Pupil Kaczyńskiego zaliczył wtopę, TEGO prezes nie wybaczy. „No, trochę niefart”

Oj, nie popisał się Tobiasz Bocheński na antenie TVN24!
Europoseł PiS zaliczył wpadkę, której prezes Jarosław Kaczyński może nie wybaczyć.

Tobiasz Bocheński był gościem programu „Kawa na ławę” na antenie TVN24. Jednym z tematów rozmowy była sprawa możliwego odebrania Prawu i Sprawiedliwości subwencji. Państwowa Komisja Wyborcza wciąż analizuje sprawę. Obóz PiS grzmi, że niekorzystna dla nich decyzja będzie oznaczała upadek demokracji. Wolą nie wspominać, że zarzuty są poważne: chodzi o wykorzystywanie publicznych pieniędzy w celach politycznych i kampanijnych. Jeżeli PKW odbierze partii z Nowogrodzkiej miliony subwencji, partię czekają ogromne finansowe problemy. Nic dziwnego, że w szeregach PiS zapanowała panika.

Pan podważa niezawisłość i niezależność PKW? – zapytał Bocheńskiego prowadzący program. – Pan sugeruje, że skoro Tusk powiedział, że PiS jest złe, to ktoś będzie…

– Nie, nie podważam, powiedziałem… – tłumaczył się europoseł.

To członkowie PKW będą podejmowali tę decyzję, nie Donald Tusk – wskazał dziennikarz.

Nie podważam niezależności PKW, ale obserwuję wystąpienia medialne na sejmowych marmurach posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy mówią, że jak PKW podejmie inną decyzję, to będzie koniec demokracji stwierdzi Bocheński. – Koniec numer 100 – dodał z przekąsem. – No i ja nie mogę się z tym zgodzić, bo to jest wywieranie presji medialnej na niezależny organ – skwitował. Ale nie spodziewał się, że prowadzący… parsknie śmiechem. Szybko okazało się, że Bocheński zaliczył mocną wtopę.

Trochę pan przestrzelił, ponieważ to Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli Państwowa Komisja Wyborcza odbierze jego partii subwencję wyborczą, to mamy koniec demokracji. Tak powiedział Kaczyński. No trochę niefart – ironizował dziennikarz. Bocheński tylko nerwowo popijał napój z filiżanki.

I faktycznie, to Jarosław Kaczyński grzmiał, że decyzja PKW będzie „dniem próby” dla polskiej demokracji.

Praworządności już w Polsce nie ma, ale praworządność i demokracja to są dwa pojęcia opisujące różne aspekty funkcjonowania społeczeństwa – mówił prezes PiS pod koniec lipca. – Po tej decyzji, gdyby ona była po myśli obecnie rządzących, no to można powiedzieć, że demokracji też już w Polsce nie będzie, zostanie po prostu zlikwidowana – ocenił Jarosław Kaczyński.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

1 Odpowiedzi na Dziennikarz aż parsknął śmiechem! Pupil Kaczyńskiego zaliczył wtopę, TEGO prezes nie wybaczy. „No, trochę niefart”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *