Dyskusja trwa! Pawlak odpowiada Owsiakowi na zarzuty ws. śmierci 8-letniego Kamila. „Mogę rozłożyć ręce”
Mikołaj Pawlak odpowiedział na zarzuty Jerzego Owsiaka w sprawie śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. Lider WOŚP napisał, że także Rzecznik Praw Dziecka zawiódł w tej sytuacji. – Akta poszczególnych spraw dostaję później – tłumaczy Pawlak.
8-letni Kamil nie żyje
8-letni Kamil zmarł 8 maja. Chłopiec był maltretowany przez swojego ojczyma. Do szpitala trafił po interwencji biologicznego ojca. Choć lekarze przez kilka tygodni walczyli o życie dziecka, nie udało się go uratować.
W tej szokującej sprawie czterem osobom postawiono zarzuty. Ojczym, 27-letni Dawid B., był podejrzany o usiłowanie zabójstwa dziecka. Zbigniew Ziobro zapowiedział zmianę kwalifikację czyny na zabójstwo.
– Będziemy dążyć do najsurowszego wymiaru kary dla sprawcy – oświadczył prokurator generalny. Dodatkowo zarzuty usłyszała matka dziecka oraz wujostwo – za nieudzielenie pomocy.
Owsiak vs Pawlak
Po tej tragicznej śmierci, opinia publiczna zadaje pytanie, co można zmienić, by takich sytuacji uniknąć i, przede wszystkim, kto zawiódł w tym konkretnym przypadku.
– O problemach tej rodziny wiedzieli sąd, kurator i opieka społeczna od 2015 r.! Czytam akta, o które wystąpiłem, gdy dowiedziałem się o tragedii tego dziecka, i jestem porażony, jak wiele osób i instytucji zawiodło. Czy ktoś w ogóle rozmawiał z Kamilkiem? – napisał Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Na te słowa zareagował Jerzy Owsiak. Lider WOŚP wskazał, że sam RPD jest przykładem instytucji, która zawiodła.
– Drogi Panie, jest Pan rzecznikiem od prawie pięciu lat. To również pytanie do Pana. Niezdarność systemu ochrony takich dzieci, takich rodzin jest ogromna. I to nie po raz pierwszy! – napisał lider WOŚP.
Rzecznik odniósł się do słów Jerzego Owsiaka. Na antenie Polsat News przekazał, że złożył projekt, który rozszerzy kompetencje RPD, aby mógł szybciej reagować.
– Złożyłem projekt do Sejmu, który zobowiązuje instytucje publiczne, by zawiadamiać z urzędu RPD o sprawach, których nie są w stanie sami zweryfikować. Chciałbym, aby był uzupełnieniem kompetencji rzecznika – powiedział Mikołaj Pawlak. Jak stwierdził, rzecznik dostaje akta poszczególnych spraw zbyt późno, by móc odpowiednio zareagować.
– W sprawach, jak Kamilka, trzeba było reagować wcześniej – przyznał. — Gdybym wiedział wcześniej, zapewne dziecko dało się być może ocalić szybciej. Post factum mogę rozłożyć ręce – dodał Mikołaj Pawlak.
– Wszyscy walczyliśmy o jego życie, modliliśmy się, wspieraliśmy. To nie dało rady — skwitował Rzecznik Praw Dziecka.
Źródło: Polsat News