Dworczyk może już szykować się do wizyty w prokuraturze. Ale to nie koniec! „Są kolejne osoby, które wiedziały…”

Michał Dworczyk to kolejny polityk, który może się szykować do usłyszenia zarzutów. Sprawa jest poważna, bo chodzi o ukrywanie dowodów.

Afera mailowa to jeden z kluczowych tematów, który jest wyjaśniany z dużo większym zapałem, niż za poprzedniej władzy. Przypomnijmy, że Michał Dworczyk i wielu członków rządu korzystało z prywatnych skrzynek mailowych, których zhakowanie nie sprawia większego problemu osobom zaprawionym w takich działaniach.

Uchylenie immunitetu

– Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie posła na Sejm RP Michała Dworczyka do odpowiedzialności karnej – czytamy w komunikacie Prokuratury Generalnej, który został opublikowany w piątek 7 czerwca.

Uchylenie immunitetu ma związek z toczącymi się śledztwami w sprawie afery mailowej. Chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych,  którzy wykorzystywali prywatne skrzynki poczty elektronicznej do wykonywania zadań służbowych.

Tuż przed wyborami w których startuję, traktuję to jako nieudolną próbę przykrycia dramatycznych wydarzeń i kompromitujących problemów obecnie rządzących. Typowe działanie koalicji 13 grudnia — mściwe i cyniczne oblicze uśmiechniętej Polski – skomentował sprawę sam zainteresowany.

Płk Krzysztof Gaj

Przypomnijmy, że na przełomie lutego i marca ubiegłego roku prokuratura wszczęła śledztwo po zawiadomieniu złożonym przez Cezarego Tomczyka i Adama Szłapkę. Sprawa dotyczyła korespondencji prowadzonej między płk Krzysztofem Gajem i Michałem Dworczykiem.

Decyzja prokuratury to przełom. Państwo oficjalnie uznało, że ta sprawa jest potwierdzona i poważna – mówił Tomczyk. Maile zawierały tajne wojskowe dokumenty.

Temat śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie został poruszony w radiu TOK FM, którego gościem był dziennikarz śledczy Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”. Dziennikarz zwrócił uwagę, że „mamy do czynienia z bardzo ważnym wydarzeniem”.

– Nie mam wątpliwości, że sprawa nie skończy się na pułkowniku Gaju – powiedział. W jego ocenie śledztwo prędzej czy później będzie musiało objąć Michała Dworczyka. – Wcześniej mu przekazywał całą masę różnych informacji o charakterze obronnym, dotyczącym zasobów polskiej armii i różnych koncepcji strategicznych. A za Dworczykiem są kolejne osoby, które wiedziały o tej korespondencji, na czele z premierem Morawieckim – podkreślił. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *