Duda, Zełenski i… tęczowy jednorożec. Kancelaria Prezydenta wypuściła TEN post w świat
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę przyjechał do Polski. Choć mówimy o ważnym wydarzeniu, Kancelaria Prezydenta zaliczyła przy tej okazji sporą wpadkę. Chodzi o… jednorożca z tęczowym rogiem. Zaintrygowani? Już tłumaczymy!
Zełenski spotkał się z Dudą
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyleciał do Polski wraz z małżonką Ołeną. Para potkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i pierwszą damą, Agatą Kornhauser-Dudą. Do tego momentu wszystko szło po myśli gospodarzy.
Podczas ceremonii Zełenski został odznaczony Orderem Orła Białego za zasługi w pogłębianiu stosunków między Polską a Ukrainą, działalność na rzecz bezpieczeństwa i niezłomność w obronie praw człowieka. Wszystko to w social mediach relacjonowała i komentowała Kancelaria Prezydenta.
O godz. 12.39 w social mediach Kancelarii pojawił się wpis: „Dzisiejsza wizyta jest pierwszą oficjalną wizytą Pary Prezydenckiej Ukrainy w Polsce”. Do tekstu dodano zdjęcie obu par prezydenckich. Problem w tym, że obok znalazła się grafika ze… śpiącym jednorożcem z tęczowym rogiem. Oczywiście była to pomyłka i wpis szybko zniknął. Po chwili pojawił się nowy – już bez jednorożca. W Internecie jednak nic nie ginie:
Kolejne MiGi dla Ukrainy
Pomijając wpadkę osób od social mediów prezydenta, wizyta ukraińskiego lidera była bardzo ważna. Podczas wspólnej konferencji prasowej Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego ten pierwszy powiedział, że Polska dostarczyła do tej pory Ukrainie osiem myśliwców MiG. Dodał, że nasz kraj jest gotowy przekazać jeszcze sześć egzemplarzy.
– Sądzę, że w przyszłości będziemy mogli przekazać całą naszą pozostałą flotę MiG-ów-29 Ukrainie, jeśli będzie taka potrzeba – dodał Duda.
Polska mocno wspiera Ukrainę od ponad roku, od samego początku inwazji Rosji na ten kraj. Jest to w naszym geopolitycznym interesie, bowiem – jak sugerują niektórzy analitycy – gdyby tylko Moskwa pokonała Kijów w lutym 2022 r. mogłaby potem iść za ciosem i zaatakować nasz kraj. Stąd też strategia, jaką obrały polskie elity – prowadzenia wojny na Ukrainie, a nie w Polsce – jest słuszna. Wymaga jednak dozbrajania ukraińskiej armii.
Źródło: Twitter, gazeta.pl