Duda zaskoczył podczas wywiadu! Przyznał, że w TEJ sprawie zgadza się z… Tuskiem. „Jesteśmy jednością”
Andrzej Duda udzielił wywiadu Kanałowi Zero. W obszernej rozmowie pojawił się też temat, w którym prezydent – jak sam przyznał – zgadza się z Donaldem Tuskiem.
Andrzej Duda był pierwszym gościem Kanału Zero, nowego projektu Krzysztofa Stanowskiego. Stanowski i Robert Mazurek przeprowadzili z prezydentem długą rozmowę. Pojawił się w niej też wątek Rosji i obaw o agresję Kremla na kraje NATO.
– Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest bezpieczeństwo Rzeczpospolitej, zwłaszcza w sytuacji, gdy okazało się, jaka naprawdę jest Rosja. Wielu polityków, także polskich polityków, dzisiaj bardzo poważnych na scenie politycznej, myliło się przez lata w swoich kalkulacjach wobec Rosji. Pomysły resetów były śmiechu warte – stwierdził Duda. – Z poważnych polityków w Polsce tylko Lech Kaczyński przewidział i przepowiedział ten czarny scenariusz – dodał oczywiście prezydent.
– Dziś cały świat widzi, że jest wysoce prawdopodobne, że Rosja będzie atakowała dalej – przyznał Duda. Jak dodał, jego zdaniem Kreml zdecyduje się na kolejną agresję, jeżeli będzie czuł słabość.
– To jest bardzo zła sytuacja, że mamy wewnętrzne spięcia, ale pamiętajmy o tym, że one dzieją się w sprawach wewnętrznych, ale jeżeli chodzi o podstawowe kwestie w relacjach międzynarodowych, to zachowujemy stabilność – przyznał Duda. I tu przyznał, że mimo różnych niesnasek, w temacie bezpieczeństwa on i Donald Tusk zachowują zgodność.
– Jestem po rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem. Jeżeli chodzi o nasz stosunek w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę, w temacie wsparcia dla Ukrainy, jesteśmy tutaj absolutną jednością. Jeżeli chodzi o relacje z Sojuszem Północnoatlantyckim, jesteśmy absolutną jednością, jeżeli chodzi o podstawowe kwestie dotyczące bezpieczeństwa Polski, myślę, że żadnego rozdźwięku nie ma – powiedział Andrzej Duda. Na pytanie, czy Polska jest w stanie sama się obronić, stwierdził, iż chce doprowadzić do takiej sytuacji, że nasz kraj będzie na tyle mocny, że nie będzie się go opłacało atakować.
– Rosyjski potencjał jest chwilowo wyczerpany, jeśli chodzi o zaplecze militarne i ludzkie. A przynajmniej ograniczony, bo to są straty ogromne – powiedział Duda. – Dzisiaj Rosja prze do tego, by na Ukrainie wygrać. Jeżeli Rosja zachowa terytoria Ukrainy, to będzie to zwycięstwo Rosji. I wtedy prawdopodobieństwo jej kolejnego ataku będzie wysokie – powiedział prezydent.
Źródło: Kanał Sportowy