Duda zablokuje zmiany w TVP?! Wymowny sygnał z Pałacu Prezydenckiego. „Prezydent będzie strażnikiem…”
Priorytetem nowego rządu jest naprawa mediów publicznych. Środowiska związane z PiS zaciekle walczą o utrzymanie TVP w obecnym, propagandowym kształcie. Czy pomoże w tym Andrzej Duda?
Zmiany w TVP
Nowy rząd został już zaprzysiężony i rozpoczyna porządki po ośmiu latach władzy PiS. Nowa minister edukacji Barbara Nowacka odwołała kontrowersyjną małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak. Decyzją ministra aktywów państwowych Borysa Budki, w radzie nadzorczej Orlenu nie zasiada już przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego, Janina Goss. Nowy szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, zakończył dzałalność skompromitowanej podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Z kolei zadaniem nowego ministra kultury, Bartłomieja Sienkiewicza, jest naprawa TVP.
Nie jest to jednak proste, bo środowiska związane z PiS robią wszystko, by utrzymać media publiczne w obecnym, propagandowym propisowskim kształcie. Chodzi o to, by jak najdłużej sączyć jad i bredzić o złym Tusku i rządzie zależnym od Brukseli i Berlina.
Duda przeszkodzi?
Czy zmiany w TVP zablokuje Andrzej Duda? Można tak sądzić, słuchając wypowiedzi szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka. Na antenie TVP Info przekonywał on, że jeżeli Donald Tusk chce dotrzymać swojej deklaracji o przestrzeganiu konstytucji, to nie będzie przed kolejnymi wyborami wpływał na kształt mediów publicznych.
– Mówił, że przestrzeganie prawa i konstytucji to będzie jego znak firmowy. Jeżeli Tusk zamierza spełnić swoją obietnicę, to zapowiedzi ws. mediów publicznych muszą być nieprawdą – mówił Mastalerek. Jak stwierdził, częste wypowiedzi Tuska o przywróceniu praworządności są nie do pogodzenia z zapowiedziami „rewolucji w mediach publicznych”.
– Muszą zaczekać do wyborów prezydenckich, jeśli je oczywiście wygrają. Nie mogą zachować się tak, jak piszą o tym media, bo nie będzie to zgodne z zasadami praworządności – ocenił Mastalerek. – Rządowi jest nie na rękę, że opozycja i media publiczne będą patrzyły mu na ręce – dodał. Zapytany, co zrobi Andrzej Duda, gdy dojdzie do „siłowego przejęcia mediów publicznych”, Mastalerek stwierdził, że „prezydent będzie przestrzegał zarówno konstytucji, jak i prawa”.
– Prezydent będzie podejmował działania, które wynikają z prawa i konstytucji. Nie chciałbym spekulować, ale prezydent z całą pewnością będzie strażnikiem prawa i konstytucji. W Pałacu Prezydenckim wszyscy liczymy na to, że Donald Tusk jednak dotrzyma słowa – skwitował szef gabinetu prezydenta.