Duda walczy o zachowanie twarzy. Prezydent boi się, że PiS zrezygnuje z TEGO pomysłu. „Wielokrotnie mówił…”
Kilka dni temu władza zapowiedziała, że wycofuje się z powołania „ruskiej” komisji. Pod naciskiem Andrzeja Dudy, Nowogrodzka ma jednak wrócić do „lex Tusk”.
Najpierw Marek Ast w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował, że „lex Tusk” nie jest już potrzebne, a „ruska” komisja w tej kadencji nie powstanie. „Gazeta Wyborcza” prześledziła wypowiedzi otoczenia Andrzeja Dudy i kilku polityków PiS z ostatnich dni. Prezydent zaczął wywierać naciski na Nowogrodzką, bo chce w ten sposób ratować swoją twarz.
Prestiż Andrzeja Dudy
Zeszłotygodniowa wypowiedź szefa gabinetu prezydenta Pawła Szrota przeszła bez większego echa. Prezydencki urzędnik wyraził przekonanie, że komisja powstanie w tej kadencji.
– Wszystko wskazuje na to, że komisja ds. wpływów rosyjskich jeszcze w tej kadencji Sejmu zostanie powołana, prezydent tego chciałby, bo prezydent wielokrotnie mówił, że Polakom należy się prawda, i Polacy tej prawdy oczekują – mówił w Polsat News. – Ustawa o komisji obowiązuje i nie ma nic przeciwko temu, aby tę komisję powołać – dodał.
Andrzej Duda dwa razy podpisywał tę ustawę, a nawet zgłosił weto do własnego podpisu i skierował do Sejmu nowelizację ustawy. Prezydent wielokrotnie podkreślał, że powołanie ruskiej komisji jest dla niego bardzo ważne.
Później nastąpiła seria wypowiedzi polityków PiS, którzy dystansowali się od słów Marka Asta. – Każdemu może się zdarzyć jakaś przedwczesna wypowiedź. Decyzja leży przede wszystkim w rękach marszałka Sejmu. Absolutnie się z tej koncepcji nie wycofujemy, bo ona jest ważna – powiedział Radosław Fogiel w Polsat News.
Nieoficjalnie wiadomo, że brak takiej komisji godziłby w prestiż Andrzeja Dudy i dlatego Pałac Prezydencki walczy jak lew o „ruską” komisję.
Plan PO na komisję
Platforma Obywatelska od dawna ma opracowaną koncepcję odpowiedzi na PiS-owską komisję ścigającą Donalda Tuska. Zdominowany przez opozycję Senat jest gotowy powołać komisję nadzwyczajną do spraw „rzetelnego wyjaśnienia rosyjskich wpływów” w Polsce. – Jesteśmy w blokach startowych – mówił w czerwcu „Gazecie Wyborczej” ważny senator KO.
Na zaproszenie Senatu na komisji stawiłby się Donald Tusk i odpowiedział na szereg pytań, zbijając argumenty sejmowych bolszewików – To lepsza strategia od prostowania tez PiS-owskiej komisji na konferencjach prasowych, które mogłyby sprawić wrażenie, że Donald Tusk jednak się tłumaczy – mówił polityk PO. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Gazeta Wyborcza
2 Odpowiedzi na Duda walczy o zachowanie twarzy. Prezydent boi się, że PiS zrezygnuje z TEGO pomysłu. „Wielokrotnie mówił…”
Panie Duda jaki prestiż jaka twarz?
1. Ogień krzepnie
2. Blask ciemnieje
3. Ma granice nieskończony
4. Prestiż Andrzeja
Pytanie: jak nazywają się te zestawienia wyrazów ?