Duda spotkał się z Nawrockim i… TEN prezent da elektowi do myślenia. „Czy to nie jest przestroga?”

screen/ Prezydent RP YT
Andrzej Duda wręczył Karolowi Nawrockiemu swoją autobiografię, „To ja”. Niektóre fragmenty mogą być przestrogą dla prezydenta-elekta.
Duda chwali się książką
Andrzej Duda przypieczętował swoją dziesięcioletnią przygodę z prezydenturą opublikowaniem autobiografii. Książka „To ja” to liczące ponad 600 stron tomiszcze opowiadające o prezydenturze autora.
– Bez upiększeń i cenzury. Opowieść o kulisach decyzji, które zaważyły na losach Polski i Europy. Nigdy wcześniej nierelacjonowane rozmowy z czołowymi politykami w kraju i na świecie – zachęca do kupna prezydent na specjalnej stornie internetowej. Trochę inną recenzją podzielił się ze słuchaczami podcastu „Polityczny WF” dziennikarz Marcin Fijołek.
– Gruba okładka, bardzo dużo zdjęć, dużo opowieści o pieskach, kotkach, wyprawach zagranicznych, mało polityki. Myślę więc, że to takie podsumowanie dla ludzi, którzy chcieliby poznać, jak „działa” prezydent i co czuje, jakie miał przemyślenia w trakcie różnych trudnych momentów oraz zakrętów, jak na przykład wojna w Ukrainie czy wizyta w Białym Domu – powiedział dziennikarz. Ale zauważył też pewne ciekawe polityczne tropy.
Przestroga dla Nawrockiego?
Duda opisuje w książce początki swojej pierwszej kadencji i relacje z PiS. Okazuje się, że rzeczywistość była inna, niż wyobrażał sobie świeżo upieczony prezydent.
– Myślałem, że zwycięstwo w wyborach prezydenckich zostanie przyjęte przez aparat partyjny PiS jednoznacznie pozytywnie. Wydawało mi się, że na Nowogrodzkiej wszyscy będą mnie klepali po plecach, będą przeszczęśliwi tak, jak nasi wyborcy. Dziś śmieję się z własnej naiwności i z tego, jak szybko sprowadzono mnie na ziemię. Część działaczy, którzy wcześniej kopali dołki pod kampanią, teraz zrobiła wszystko, żeby skonfliktować mnie z partią – opisywał Duda.
– Tak sobie głośno myślę, czy to nie jest przestroga dla Karola Nawrockiego na start jego prezydentury? – zastanawiał się Fijołek.
We wtorek 29 lipca Duda spotkał się z Nawrockim i podarował mu swoją książkę. Autor umieścił w niej wymowną dedykację – „Z życzeniami wspaniałej prezydentury, niosącej Polsce wielkość”.
– Bóg zapłać. Dziękuję. Wielki zaszczyt – podziękował wzruszony Nawrocki. Ciekawe, czy jest już po lekturze i wyciągnie wnioski?
Pierwszy egzemplarz książki „To ja” przekazałem dziś Karolowi Nawrockiemu, już za kilka dni nowemu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej.
Panie Prezydencie @NawrockiKn dziękuję za życzliwe przyjęcie! pic.twitter.com/ORfbjkVGAT— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) July 29, 2025
Źródło: Interia