Duda skończył kadencję, ale spokoju nie ma. Giertych wkracza do akcji! „Zwracam się do prokuratora…”
Andrzej Duda zakończył swoją karierę jako prezydent, ale Roman Giertych nie chce, by zapomniał o polityce. Przekazał w mediach społecznościowych, że „zwraca się do Prokuratora Krajowego o natychmiastowe wszczęcie śledztwa w sprawie niedopełnienia przez Andrzeja Dudę obowiązków”.
Andrzej Duda na emeryturze nie odpocznie
W środę 6 sierpnia Andrzej Duda oficjalnie zakończył swoją drugą kadencję prezydenta, a tym samym przeszedł najprawdopodobniej na polityczną emeryturę. Nie będzie mógł zapomnieć o polityce, bo utracił immunitet- Roman Giertych chce go teraz ciągać po sądach. – W związku z utratą immunitetu prezydenckiego przez Andrzeja Dudę zwracam się do Prokuratora Krajowego o natychmiastowe wszczęcie śledztwa w sprawie niedopełnienia przez PAD obowiązków poprzez odmowę przyjęcia przysięgi od prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego — napisał na portalu X poseł KO.
W związku z utratą immunitetu prezydenckiego przez Andrzeja Dudę zwracam się do Prokuratora Krajowego o natychmiastowe wszczęcie śledztwa w sprawie niedopełnienie przez PAD obowiązków poprzez odmowę przyjęcia przysięgi od prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) August 7, 2025
– Prokuraturze przypominam, że jutro A. Duda traci immunitet. Sprawa braku odebrania przysięgi od trzech sędziów TK powinna zostać przywrócona z całą siłą Państwa. To był rzeczywisty zamach — napisał na tym samym portalu we wtorek.
Koniec prezydentury oznacza początek problemów prawnych?
Najgorsze dla Dudy jest to, że nie tylko Giertych jest zdania, że w czasie prezydentury łamał on prawo, część przedstawicieli środowiska prawniczego zarzucało mu łamanie konstytucji, np. w czasie kryzysu dot. Trybunału Konstytucyjnego. Głowa państwa nie odebrała przysięgi od trzech prawidłowo wybranych sędziów – w ich miejsce pojawili się tzw. dublerzy, wybrani przez Sejm.
Wiele więc wskazuje, że Dudzie przyda się immunitet. Pytanie, jak go uzyska, bo kolejne wybory do Sejmu i Senatu dopiero za dwa lata, pomijając już to, że dotąd w Polsce nie było tradycji walki o mandat posła czy senatora przez byłą głowę państwa.
Andrzej Duda sugerował już wcześniej, że nie chce odchodzić z polityki – puszczał oko, że mógłby zostać premierem. Wiele wskazuje jednak na to, że podzieli los poprzedników: będzie najwyżej komentatorem życia publicznego.
Źródło: X