Duda przeszkadza, ale zostanie ograny? OTO plan koalicji rządzącej na najbliższe miesiące. „Mogą się pojawić…”
Andrzej Duda wysyła przyjęte przez rząd ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Czy sejmowa większość opracuje taktykę, by radzić sobie z prezydentem?
Niedawno Sejm przyjął ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Oczywiste jest, że Andrzej Duda ich nie podpisze. Najpewniej odesłałby je do… Trybunału Konstytucyjnego. I oczywiste jest, że upolityczniony organ uznałby je za niezgodne z konstytucją.
Ustawy, które mają naprawić TK, w ubiegłym tygodniu przyjął też Senat. Izba wyższa wprowadziła jednak pewne korekty – to 66 poprawek. Jedna z nich umożliwia wybranemu przez Sejm sędziemu TK złożenie ślubowania przed notariuszem w razie niemożności jego złożenia wobec prezydenta. Jak zapewnia jeden z senatorów w rozmowie z portalem Money.pl, jest to kwestia tylko techniczna i ustalona z sejmową większością. Zmiany, nie zmiany – wiadomo, że Andrzej Duda tych ustaw nie podpisze.
– Przecież Senat ośmieszył się tymi poprawkami – mówi portalowi Money.pl informator z Pałacu Prezydenckiego. Co zrobi Koalicja 15 października? Czy jest sens wysyłać do prezydenta ustawy, które przepadną? Wygląda na to, że obóz rządzący wprowadzi nową strategię, która pozwoli ograć Dudę. I tutaj senackie poprawki się przydadzą. Otóż jeden ze scenariuszy zakłada, by… poczekać z rozpatrywaniem przez Sejm senackich poprawek do czasu, aż zmieni się głowa państwa. Gdy wygra któryś z kandydatów koalicji, droga do podpisów będzie otwarta.
Można też wykorzystać „wetowanie” Dudy w kampanii prezydenckiej. Sejmowa większość może celowo przegłosowywać głośne projekty, wysyłać je do prezydenta i czekać, aż Duda je zawetuje lub odeśle do Trybunału. Wówczas można wprowadzić narrację, że PiS-owski prezydent hamuje potrzebne reformy.
– To będzie pokazywać, że wymiana prezydenta jest konieczna, aby rząd był w pełni sprawczy – mówi rozmówca portalu Money.pl z koalicji rządzącej. Tego obawiają się w Pałacu.
– Wręcz mogą się pojawić specjalnie głupio napisane ustawy, by prowokować weta i wykazywać, że prezydent jest jakimś hamulcowym – niepokoją się ludzie prezydenta. Niewykluczone, że kluczowe ustawy, jak te o TK, będą czekały w „zamrażarce” na wynik wyborów, a do prezydenta trafią inne, bardziej „medialne”, na zawetowaniu który Duda straci wizerunkowo. I zaszkodzi kandydatowi PiS.
Źródło: Money.pl
1 Odpowiedzi na Duda przeszkadza, ale zostanie ograny? OTO plan koalicji rządzącej na najbliższe miesiące. „Mogą się pojawić…”
Jak by był normalny,a nie pisowy to by nie wetował tylko temu, że jaruś mu każe, może sam by w końcu zaczął,, myśleć,,
…….o POLSCE I POLAKACH.
POLSKA TO NIE PRYWATNY pisowski FOLWARK.