Dramat Maryli Rodowicz! Zaciska pasa, bo brakuje kasy. „Odmawiam sobie zakupów. Nie tylko zagranicznych”
Maryla Rodowicz wylewa żale, a wszystko przez pieniądze. Gwiazda narzeka, że już od trzech lat nie była na urlopie. A to nie koniec.
Maryla Rodowicz nadal musi grać i śpiewać
Maryla Rodowicz gra i śpiewa od 1962 r., kiedy to na poważnie zadebiutowała na I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Do dziś wylansowała takie hity jak: „Małgośka”, „Łatwopalni” i „W sumie nie jest źle”. Zapewne w USA same tantiemy generowałyby jej taki dochód, że nie musiałaby już występować. Polska to jednak nie Stany! A może problemem jest coś innego…
Seniorka polskiej piosenki przyznała teraz „Twojemu Imperium”, że z ZUS-u otrzymuje 2 tys. zł.
– Pracuję dużo dlatego, że muszę opłacić rachunki. A jednak ten duży dom generuje codziennie duże koszty. Niestety, rachunki to rachunki i trzeba je płacić. W dodatku straciłam samochód, więc musiałam wynająć inny — powiedziała.
Mało tego, są miesiące, w których „bywa pod kreską”. Dlatego, choć ma tyle lat, co ma, dopiero teraz uczy się „doceniać” pieniądz.
– Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza… Bywa, że jestem pod kreską, o czym syn mi często przypomina. Najczęściej odmawiam sobie zakupów, nie tylko zagranicznych, ale nawet i krajowych. Już nie jestem tak rozrzutna, jak kiedyś i bardziej analizuję, co jest mi naprawdę niezbędne do życia i funkcjonowania. Ukróciłam budżet na ciuchy. Trzy lata nie byłam na wakacjach, ale na szczęście mam 3000 metrów kwadratowych lasu — opowiedziała „Super Expressowi”.
Ktoś tu oderwał się od realiów?
Artyści, tacy jak Rodowicz, nie zarabiali przez lata źle. By mieć dziś godziwą emeryturę należało tylko albo wpłacać do ZUS większe kwoty, albo samodzielnie inwestować. Piosenkarka sama jednak przyznaje, że w przeszłości bywała „rozrzutna”. Co to dokładnie oznacza i o jakich kwotach mowa? Nie wiadomo. Wątpliwe jednak, by przez dekady grania koncertów (w tym dla samorządów) nie dała rady oszczędzić dostatecznej kwoty, by dziś spokojnie żyć, bez konieczności pracowania. Wystarczyło przez lata rozsądniej gospodarować swoim kapitałem.
Źródło: Onet, Super Express, Twoje Imperium
1 Odpowiedzi na Dramat Maryli Rodowicz! Zaciska pasa, bo brakuje kasy. „Odmawiam sobie zakupów. Nie tylko zagranicznych”
. Kiedy ona jeździła Porshe , mnie nie stać było na małego Fiata. Dlaczego ja mam jej żałować?