Dramat Kowalskiego! Założył krawat, zawołał Republikę i… pocałował klamkę w siedzibie WOŚP. „Nie jest źle”

Janusz Kowalski chciał dokonać kontroli poselskiej ws. wydatków Fundacji WOŚP, ale było… zamknięte. Nad posłem zlitował się jednak jeden z pracowników i przyjął jego przesyłkę do Jurka Owsiaka.

Odbił się od drzwi siedziby WOŚP

Janusz Kowalski w ostatnią niedzielę oficjalnie zapowiedział przeprowadzenie oficjalnej „kontroli poselskiej” w siedzibie Fundacji WOŚP, w celu przeanalizowania jej wydatków na rzecz pomocy powodzianom. Wspominał o umowach zakupu, fakturach oraz wyciągach bankowych, które chciałby skontrolować. Naczelny „krzykacz” PiS-u nagle postawił troszczyć się o to, aby „każda złotówka Polaków została rozliczona transparentnie”. Jeżeli by zaczął od wydatków ugrupowania, do którego należy, to roboty miałby zapewne do końca życia. Poniżej wspomniany wpis (oryginalna pisownia).

W innym z opublikowanych wpisów na X wskazał bardziej szczegółowo, jakie kwestie zamierza przeanalizować. Wspominał m.in. o dokumentacji z zakupów sprzętu medycznego oraz umów sponsoringowych i marketingowych. Zażądał również od WOŚP odpowiedzi w kwestii tego, czy odpowiedzi na pytanie, czy organizacja była sprawdzana przez pracowników Sanepidu.

Warto wspomnieć w tym miejscu, że większość informacji, których ujawnienia domaga się poseł PiS-u, jest łatwo dostępna w internecie, na co zwrócili mu również uwagę komentujący jego wpis. Na początku tego roku WOŚP opublikowała oficjalny raport dot. rozliczenia, z którego dowiadujemy się, że na rzecz wsparcia powodzian przekazano ponad 39 mln zł. Jak podkreślono, 32 mln zł pochodziły ze środków zgromadzonych podczas zbiórki publicznej.

Sam Jerzy Owsiak na swoim facebookowym profilu przypomniał, że „w tej akcji zrobiliśmy i ciągle robimy bardzo dużo. Nasze rozliczenia były non stop na stronach internetowych i non stop o tym mówimy. Z pomocą ruszyliśmy natychmiast„.

Nie zniechęcił się

No, ale Janusz Kowalski nie ma za wielu obowiązków na swoim stanowisku i dysponuje sporą ilością wolnego czasu, tak więc we wtorek w okolicach godziny 10:00 rano udał się do siedziby WOŚP-u w Warszawie.

Zgodnie z uprawnieniami wynikającymi z ustawy o wykonywaniu mandatu posła, na mocy art. 20 tej ustawy, rozpoczynam dzisiaj interwencję poselską w organizacji społecznej – Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po to, aby odpowiedzieć na pytania nurtujące wiele milionów polskich rodzin – a szczególnie tych rodzin, które są poszkodowane powodzią. Do fundacji WOŚP zostały przekazane ogromne pieniądze, kilkadziesiąt milionów złotych, o których wiemy – na pomoc powodzianom. Wczoraj Mateusz Morawiecki był na terenach poszkodowanych powodzią. Cały czas pytania dotyczące tego, kiedy pomoc nadejdzie. Są to pytania wciąż aktualne – mówił poseł stojąc pod budynkiem Fundacji, próbując zachować „powagę” w tej sytuacji.

Jego gorące aspiracje zostały jednak szybko ostudzone przez rzeczywistość, ponieważ do siedziby WOŚP-u finalnie Kowalski nie został wpuszczony. Do nadgorliwego posła wyszedł przedstawiciel organizacji, który odebrał od niego wszystkie dokumenty oraz listę postawionych pytań. Obie strony pokwitowały ich odbiór, a pełnomocnik WOŚP zapewnił, że w ciągu 14 dni Kowalski otrzyma odpowiedzi na wszystkie nurtujące go kwestie.

Nie jest źle, procedura formalna ruszyła. Od dziś są 14 dni na odpowiedź. Ufam, że po tym materiale, pan Jerzy Owsiak przemyśli sprawę. Jestem w każdej chwili dostępny. Zwrócę się jeszcze dzisiaj mailem z uprzejmą prośbę o spotkanie z Jerzym Owsiakiem, gdyby były jakieś wątpliwości, co do pytań, które są publicznie dostępne na moim profilu na platformie X. Jestem przekonany, że w ciągu 14 dni zostaną mi udzielone te informacje – napisał na swoim profilu na X.

Źródło: Gazeta.pl

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

2 Odpowiedzi na Dramat Kowalskiego! Założył krawat, zawołał Republikę i… pocałował klamkę w siedzibie WOŚP. „Nie jest źle”

  1. Valdi pisze:

    Głupota PiS-owskich buców sięga zenitu. Są gotowi narobić w spodnie byle by zaistnieć publicznie, tylko nie pomyślą że ich smrodu nikt nie chce wąchać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *