Dosadny komentarz Tuska ws. zarobków w PiS-owskiej TVP. TE słowa nie spodobają się gwiazdorkom propagandy

Premier Donald Tusk jest oburzony tym, ile zarabiali czołowi pracownicy mediów publicznych za rządów PiS.
Zadeklarował, że osoby te będą musiały „raczej” oddać pieniądze państwu.

Donald Tusk zabierze kasę ludziom z TVP?

Zacznijmy od tego, że w czwartek poznaliśmy szczegóły zarobków czołowych pracowników Telewizji Polskiej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Okazało się, że niektórzy z liderów TVP zarobili w mediach publicznych majątki. Informacje te poznał najpierw poseł KO Dariusz Joński, który potem opublikował tę listę płac w social mediach. Sprawę skomentował też Donald Tusk, który określił dokument jako „listę hańby”. Dodał, że owa „lista” jest zapewne dłuższa.

Szef nowego rządu chce rozliczeń. Zadeklarował, że m.in.: Jarosław Olechowski, Michał Adamczyk, Marcin Tulicki czy Samuel Pereira „raczej” będą musieli oddać pieniądze państwu.

– Niektórzy zarabiali CZTERDZIEŚCI RAZY więcej od nauczycieli czy pielęgniarek. A lista hańby jest znacznie dłuższa. Czy pójdą na czele Marszu Milionerów Kaczyńskiego? Raczej nie. Czy będą musieli oddać państwu te pieniądze? Raczej tak – napisał na X.

Nie wyjaśnił jednak, jak chce teraz ściągnąć te kwoty od wymienionych panów. Jest to już niemożliwe, bowiem prawo nie działa wstecz, a wszyscy mieli zawarte stosowne umowy z określonymi stawkami.

Atak na „stare” TVP

Nie był to jednak pierwszy raz, gdy Tusk krytykował zarobki w TVP. Gdy poznaliśmy to, ile zarabiał m.in. prowadzący „Wiadomości” Michał Adamczyk (przez 6 miesięcy było to 372 tys. zł z tytułu umowy o pracę oraz 1,1 mln zł w ramach działalności gospodarczej) czy dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski (przez pół roku zainkasował 1,4 mln zł), premier skomentował to krótko i dosadnie: „Zarabiali tyle, ile kłamali. Kosmicznie. Krótka historia TVP”.

Oczywiście osoby na takich stanowiskach powinny dużo zarabiać. Problemem w TVP był profesjonalizm, a dokładniej: jego brak. Każdy wie, że „Wiadomości” były de facto programem propagandowym partii rządzącej. Stąd też ludzi może bulwersować to, ile płacono za coś takiego osobom, które odpowiadały za propagandę, a nie rzetelne przekazywanie newsów.

Źródło: wp.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *