Donald Tusk zapowiada nowe świadczenie! Do kogo trafi 1500 zł „babciowego”?
Donald Tusk zaskoczył w Częstochowie. Lider PO przedstawił nową propozycję wyborczą swojej partii. Chodzi o świadczenie w wysokości 1500 zł, które określone zostało „babciowym”.
Donald Tusk kontynuuje swój objazd po Polsce. Tym razem lider PO pojawił się w Częstochowie. Podczas spotkania z mieszkańcami miasta zaskoczył, ujawniając kolejny punkt programu swojej partii. Były premier zapowiedział, że jeżeli to Platforma Obywatelska wygra wybory, to wprowadzi nowe świadczenie w wysokości 1500 złotych. Do kogo trafi, jak to nazwał Tusk, „babciowe”?
Nowe świadczenie dotyczy kobiet, które chcą wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim, ale nie stać ich np. na opłacenie żłobka.
– Ponad 50 proc. mam nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 proc. mam chciałoby takiego powrotu – uzasadniał lider PO. – Chcemy, by nowy system powodował, że gdy kobiety stają się matkami i wtedy, gdy tego chcą, mogły dokonać następującego wyboru.
Proponujemy „babciowe”, a więc 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy – wyjaśnił. Jak zapewnił, propozycja została „dokładnie przeliczona” i nie chodzi tu o licytowanie się na socjale z PiS.
– Ale ludziom powinno się dobrze powodzić, bo pracują. Nie może być tak, że ktoś, kto ciężko pracuje, nie ma z tego żadnej premii – mówił Tusk. A skąd ta specyficzna nazwa – „babciowe”?
– Dlaczego nazwaliśmy to świadczenie „babciowe”? Kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy i otrzyma 1500 zł na żłobek lub przedszkole, może też wykorzystać te pieniądze i podzielić się nimi z tą przysłowiową babcią – wyjaśnił Donald Tusk, choć nie jesteśmy pewni, jakie przysłowie z babcią w roli głównej miał na myśli.
Donald Tusk mówił w Częstochowie także o programie in vitro. Wcześniej przedstawiciele KO przekazali, że zebrano pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy ws. refundacji procedury pozaustrojowego zapłodnienia tą metodą.
– Nie ma prawa żaden polityk, nigdzie w świecie i na pewno nie tu w Polsce decydować o losach polskiej rodziny w tak okrutny sposób, jak to zrobiła ta władza zabierając szansę i nadziejęna dzieci. Widać bardzo wyraźnie, że Polki chcą mieć dzieci, a ojcowie będą wspierać je w macierzyństwie, jeśli będą czuli, że państwo jest po ich stronie – mówił lider PO.
Źródło: WP