Donald Tusk o aferze w TVP. Ależ szpila, takiej reakcji na Woronicza nikt się nie spodziewał! „Nie wiadomo, co było głupsze”
Donald Tusk skomentował aferkę, która powstała wokół Przemysława Babiarza. Premier nie gryzł się w język.
Zawieszenie Babiarza i wielka awantura
Zamieszanie wokół Przemysława Babiarza będzie trwało chyba już do końca igrzysk olimpijskich. Zawieszenie dziennikarza komentowali już wszyscy przedstawiciele partii politycznych: od Sławomira Mentzena przez Przemysława Czarnka i Leszka Millera po prezydenta Andrzeja Dudę. Teraz głos w sprawie zabrał Donald Tusk.
Przypomnijmy: Przemysław Babiarz komentował otwarcie paryskich igrzysk olimpijskich. – Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział dziennikarz o utworze Johna Lennona „Imagine”, który wybrzmiał podczas uroczystości. TVP zareagowała.
– Szanowni Państwo, wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie.
Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich – odczytał komunikat Marek Czyż w serwisie „19.30”.
Premier o zwolnieniu Babiarza
Rozpętała się burza, swoje argumenty przedstawiał szef TVP Sport Jakub Kwiatkowski, ale za Babiarzem stanęli dziennikarze i sportowcy, którzy opublikowali we wtorek list poparcia. Podpisali się pod nim m.in. Anita Włodarczyk, Natalia Kaczmarek, Monika Pyrek, Marcin Żewłakow, Artur Partyka, Otylia Jędrzejczak i wielu innych sportowców, a także długa lista redaktorów TVP Sport.
– Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. (…) To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne. Dlatego prosimy – My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy – aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu – brzmi fragment listu.
Teraz całe zamieszanie skomentował premier Donald Tusk. Nie jest tajemnicą, że szef rządów prywatnie jest kibicem sportu. – W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom — przekazał Tusk na swoim profilu w serwisie X.
W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 31, 2024
Źródło: Se.pl
2 Odpowiedzi na Donald Tusk o aferze w TVP. Ależ szpila, takiej reakcji na Woronicza nikt się nie spodziewał! „Nie wiadomo, co było głupsze”
Standard BBC – państwowej TV przecież – prywatne komentarze sprawozdawca może mieć w domu czyli w miejscu prywatnym.
No i wyszło na zero.