„Do zobaczenia Karolku”. Szokujące zdjęcie w sieci, internauta groził Nawrockiemu. Jest pilny komunikat policji!

Karolowi Nawrockiemu groziło niebezpieczeństwo? Anonimowy internauta groził prezydentowi RP bronią palną. Pojawił się już komunikat policji w tej sprawie.

Groźba zamachu na prezydenta

Anonimowy internauta groził w sieci Karolowi Nawrockiemu – dał do zrozumienia, że użyje przeciw niemu broni palnej. Wszystko miało miejsce przy okazji piątkowego meczu reprezentacji Polski z Holandią w Warszawie, na którym obecny był prezydent.

Na oficjalnym profilu Reprezentacji Polski „Łączy nas piłka” pojawiło się zdjęcie byłego szefa IPN wraz z jego synem. Wspólnie kibicowali biało-czerwonym, którzy stoczyli naprawdę wyrównany pojedynek z Holendrami, który zakończył się remisem 1:1.

Nie od dziś wiadomo, że Nawrocki jest wielkim fanem sportu i w przeszłości nie raz wspierał na trybunach swój ukochany klub, Lechię Gdańsk. To był już drugi mecz naszej kadry, na którym zagościł prezydent. Wcześniej Nawrocki kibicował naszym piłkarzom podczas wrześniowego meczu z Finlandią, który zakończył się wynikiem 3:1 dla Polski.

Pod wspomnianym postem „Łączy nas piłka” na platformie X internauta, który podpisuje się nickiem „bucc”, w komentarzu zamieścił zdjęcie broni palnej z dopiskiem „Do zobaczenia Karolku”. Nie trzeba być detektywem, żeby odebrać to jako groźbę pod adresem prezydenta. 

Na całe szczęście Nawrocki opuścił stadion bez większych problemów i nie odnotowano żadnego incydentu, który miałby stanowić zagrożenie dla jego życia. Sprawę nagłośnił serwis „Służby w akcji”, który regularnie publikuje informacje o działaniach organów ścigania. W sobotę profil „bucc” zniknął z X – zapewne internauta zrozumiał, co zrobił i jakie mogą czekać go konsekwencje. Biuro prasowe Komendy Głównej Policji już poinformowało, że podjęto odpowiednie czynności w tej sprawie. 

Komenda Stołeczna Policji niezwłocznie po pozyskaniu informacji związanych z wpisem na platformie „X” podjęła czynności w tej sprawie. Pozostają one w toku. W odniesieniu do samego zdjęcia, które wykorzystano w przedmiotowym poście – fotografia była wcześniej publikowana w innym kontekście na innych stronach i w serwisach społecznościowych – poinformowano. Wygląda na to, że jakiś cwaniak chciał zrobić sobie idiotyczny żart w internecie i nie przewidział jego skutków. Teraz grożą mu surowe konsekwencje.

Źródło: Wirtualna Polska

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *