Kukiz zakłada partię. Nie, nie chodzi o wartości, tylko o kasę

Paweł Kukiz zabiera się za rejestrację partii.
Powód jest dość sprzeczny z deklaracjami, jakie padały z ust muzyka kilka lat temu.

Paweł Kukiz chce z przytupem rozpocząć nowy rok i majstruje przy nowej partii. – Przygotowujemy wniosek o rejestrację – mówi „Rzeczpospolitej” Jarosław Sachajko, bliski współpracownik Kukiza.

To już druga partia

Jak przypomina „Rzeczpospolita”, to będzie już druga partia Pawła Kukiza, a jej nazwa będzie brzmiała Kukiz’15. Pierwszą, o nazwie K’15, warszawski Sąd Okręgowy zarejestrował w połowie 2020 r. Problem polega na tym, że formacja nie złożyła w terminie sprawozdania finansowego za 2021 r., w związku z czym zostanie wykreślona z rejestru.

PKW zgodnie z przepisami złożyła już wniosek o wykreślenie partii z rejestru. Nie zapadło jeszcze orzeczenie sądu, jednak dotąd w podobnych przypadkach większość decyzji sądu, jeśli nie wszystkie, polegała na przychyleniu się do wniosku PKW – tłumaczy Sachajko.

Polityk podkreśla, że Paweł Kukiz nie chce zostać na lodzie, czyli bez partii, przed tegorocznymi wyborami. Jednak tak naprawdę chodzi o coś innego.

Kasa z budżetu

Paweł Kukiz szedł do polityki z hasłami domagającymi się odebrania partiom finansowania z budżetu, więc formacja Kukiza zrezygnowała z subwencji i zarejestrowała jako komitet wyborczy, a nie partia. Jak widać, muzyk długo nie wytrzymał bez zastrzyku gotówki z budżetu i jak pisze „Rzeczpospolita”, to jest powód dla którego zakłada nowe ugrupowanie.

Kukiz ma dwie opcje na pozyskanie budżetowej subwencji. Pierwsza to samodzielny start i przekroczenie progu wyborczego. Drugim wariantem jest wspólny start z PiS-em. Według gazety, start z formacją Jarosława Kaczyńskiego to w tej chwili najprawdopodobniejszy scenariusz. Między ugrupowaniami na razie nie ma chemii takiej, która pozwalałaby na wspólny start. Kością niezgody jest ustawa o sędziach pokoju.

Według senatora Krzysztofa Brejzy z Platformy Obywatelskiej, Paweł Kukiz nawet jak wystartuje razem z PiS-em, to nie ma się co napalać na pieniądze. – Znając słowność Jarosława Kaczyńskiego, nie spodziewam się, że Paweł Kukiz zostanie dopuszczony do powyborczego skarbca, nawet mimo założenia kolejnego ugrupowania – mówi polityk.

Źródło: Rzeczpospolita

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *