Delegaci PiS zastanawiali się, kto będzie następcą Kaczyńskiego. Nagle padło TO nazwisko. „Chyba jakiś dowcip”

screen/ Prawo i Sprawiedliwość YT
Jarosław Kaczyński został wybrany prezesem PiS na kolejną kadencję. Partyjni delegaci zastanawiają się jednak, kto mógłby go w przyszłości zastąpić na fotelu szefa partii. Padło zaskakujące nazwisko.
Jarosław Kaczyński szuka następcy?
Jarosław Kaczyński będzie stał na czele PiS do 2029 roku, czyli do swoich 80. urodzin. Właściwie jest pewne, że potem odejdzie – biologia bywa nieubłagana – i odda stery młodszemu następcy. Kto go zastąpi? — Jasne, kobieta mogłaby stanąć na czele PiS, ale nie ma w tej chwili rozmowy o zmianie prezesa partii — powiedziała „Faktowi” była premier Beata Szydło. Kto wie, może myślała o sobie.
Nie wszyscy w PiS widzieliby na czele Nowogrodzkiej Szydło. Delegatka z Wodzisławia Śląskiego, Sonia Rudek, wskazała inną kobiecą kandydatkę. — Bardzo cenię osobiście panią Wiśniewską. Bardzo uważam, że jej wypowiedzi są merytoryczne i dużo dobrego robi. Ja bym ją widziała w tej roli — powiedziała dziennikarzom „Faktu”. Miała na myśli europosłankę Jadwigę Wiśniewską.
Tylko On może stać na czele PiS!
Co na to najbardziej zainteresowana? No właśnie, nie jest zainteresowana! — To chyba jakiś dowcip. Wiem, że partię będzie prowadził pan Jarosław Kaczyński. Myślę, że kiedyś przyjdzie czas na to, że na prawicy również kobieta będzie przywódczynią partii. Jestem przekonana, że w Prawie i Sprawiedliwości jest mnóstwo silnych, odważnych, zdeterminowanych i pełnych doświadczenia kobiet — powiedziała przezornie mediom – musiała wiedzieć, że popisanie się entuzjazmem na tym polu może ją bardzo słono kosztować.
Inni politycy również ani śmią zasugerować wymianę prezesa, np. poseł Rafał Weber powiedział „Faktowi”, że Kaczyński dożyje minimum 100 lat. – Nie czas o tym, żeby myśleć kto będzie jego zastępcą. Jestem przekonany, że ten genialny strateg będzie prowadził naszą formację przez jeszcze wiele lat – złożył publicznie swój hołd lenny Kaczyńskiemu.
Tak naprawdę obecnie w kuluarach mówi się o tym, że to Przemysław Czarnek może poprowadzić PiS po odejściu obecnego lidera. Tyle że warto przypomnieć, że w tym kontekście mówiło się już i o Zbigniewie Ziobrze, i Mateuszu Morawieckim, a nawet Beacie Szydło.
Źródło: Fakt