Czy Kamiński i Wąsik trafią za kratki? Zaskakujący ruch obrońcy
Czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafiają do aresztu? Znamy już odpowiedź na to pytanie.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w areszcie?
Dotąd na polskiej scenie politycznej kwestia rozliczeń na linii były rząd-obecny gabinet była tematem tabu. Oczywiście wzajemnie straszono się więzieniem, ale w praktyce niemal nikogo nie aresztowano, a tym bardziej nie wsadzano za kratki. Zdarzały się wyjątki, ale ich rolą było potwierdzanie reguły. Czy teraz zasady gry zostaną zmienione? Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali prawomocnie skazani na dwa lata więzienia. Czy trafią do celi? Zauważmy, że z związku z wyrokiem w ich sprawie marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał już nawet postanowienie o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich.
Wiceminister Krzysztof Śmiszek groził z kolei obu politykom 27 grudnia w TVN24, że trafią do aresztu: – Mogę powiedzieć tylko jedno. Warszawskie zakłady karne są już przygotowane na przyjęcie pana Wąsika i Kamińskiego.
Okazuje się jednak, że obaj politycy nie trafią raczej za kratki. Ich obrońca złożył do sądu wnioski o umorzenie postępowania wykonawczego z powodu prezydenckiego ułaskawienia lub umorzenie procedury do czasu ostatecznego potwierdzenia, że jako posłowie stracili swoje mandaty. Sąd ma teraz dwa tygodnie na rozpatrzenie wniosków obrony.
O co chodzi w sprawie obu polityków PiS?
Przypomnijmy jeszcze, o co dokładne chodzi w sprawie. Obaj panowie zostali skazani 20 grudnia przez sąd drugiej instancji na dwa lata pozbawienia wolności. Do tego doszedł pięcioletni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Chodzi o to, że za pierwszych rządów PiS pod pretekstem ścigania korupcji mieli popełnić przestępstwo w związku z tzw. aferą gruntową. Przekroczyli wtedy swoje uprawnienia. Wielu uważa, że ich działania nie miały zresztą na celu walki z łamaniem prawa, a tylko uderzenie w Samoobronę, wówczas niewygodnego koalicjanta PiS.
Obaj politycy zostali już właściwie skazani przed laty, ale w 2015 roku ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda. Dziś niektórzy prawnicy uważają, że zrobił to źle, bo przed uprawomocnieniem się wyroku sądu pierwszej instancji lub apelacją. W tym czasie – zgodnie z przepisami – Wąsik i Kamiński byli jeszcze niewinni. To zaś, jak twierdzą niektórzy, otwiera furtkę dla skazania ich teraz.
Źródło: TVN24, Natemat.pl, RMF FM