Czarnek to sztywniak. Rymanowski rzucił niewinny żart, a ten się najeżył. „W ten sposób ze mną?” [WIDEO]

Przemysław Czarnek został dziadkiem!
Co wspólnego mają wnuczek polityka PiS i… Aleksander Kwaśniewski? Bogdan Rymanowski już wie, że lepiej nie żartować przy byłym ministrze.

Niewinny żart Romanowskiego

Był blisko, już witał się z gąską, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Karola Nawrockiego. Przemysław Czarnek nie dostał od Jarosława Kaczyńskiego szansy na walkę o prezydenturę i nie zostanie polskim Donaldem Trumpem.

Wyborcy ocenią czy to dobry ruch Nowogrodzkiej, na pierwszy rzut oka wydaje się, że raczej tak – były minister edukacji może uchodzić za idola wyborczego betonu PiS, ale budzi przy tym zbyt dużą niechęć tzw. elektoratu neutralnego. I obstawiamy, że to zadecydowało na ostatniej prostej ws. kandydata PiS na prezydenta, a nie wymyślony naprędce obywatelski komitet wyborczy.

W poniedziałek Przemysław Czarnek był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu ZET. Zanim dziennikarz przeszedł do zadawania politycznych pytań, z uśmiechem zagaił byłego ministra. – Jak czuje się dziadek Przemek? – zapytał posła PiS. Rozpromieniony Czarnek zaczął opowiadać o najmłodszym członku rodziny, który dopiero co pojawił się na świecie. Jest piękny – powiedział i podziękował za gratulacje. Wtedy Rymanowski postanowił zażartować.

– Wnuczek ma na imię Aleksander, to na cześć Aleksandra Kwaśniewskiego? – rzucił prowadzący. Uśmiech momentalnie zniknął z twarzy Czarnka. – Absolutnie! No panie redaktorze, proszę… Już naprawdę w ten sposób od rana ze mną? – wyraźnie się zirytował, co jeszcze bardziej rozbawiło Rymanowskiego. Poseł PiS po chwili wyjaśnił, że jeśli już chodzi o jakiegoś patrona imienia wnuka, to jest nim Święty Aleksander.

Porówał Czarnka do Kwaśniewskiego. Ojojoj…

To jednak nie koniec tej historii. Wywiadu w radiu słuchał też były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Michał Listkiewicz. Piłkarskiemu działaczowi bardzo nie spodobało się sztywniactwo Czarnka.

– Dziś w radio pan były minister Czarnek obruszył się, gdy redaktor Rymanowski żartobliwe zapytał go, czy imię wnuka nadano na cześć Prezydenta Kwaśniewskiego (Aleksander). Ponurak bardzo się obruszył, co źle świadczy o jego poczuciu humoru i dystansie do siebie. A tak na marginesie to zarówno on jak i nominant Nawrocki mogliby Aleksandrowi Kwaśniewskiemu buty czyścić. Dosłownie i w przenośni – napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Źródło: Radio ZET

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *