Czarnek się zagotuje, jak zobaczy swoje biuro poselskie. Rolnicy nie mieli litości. „Uśmiechnięty naród przypomina…”

Kolejny incydent z obornikiem w związku z protestami rolników. Tym razem niemiła niespodzianka czekała pod biurem poselskim Przemysława Czarnka.

Protestują i nie żałują obornika

W całym kraju cały czas trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się „Zielonemu Ładowi”. Punkt kulminacyjny wkurzenia rolników został zaplanowany na najbliższą środę 20 marca. W całym kraju zostały zablokowane drogi, oberwały duże miasta z Warszawą na czele, bo to przecież tam zapadają najważniejsze decyzje w kraju. Wokół stolicy utworzył się nawet pierścień protestujących, który odciął Warszawę od reszty kraju.

Grupka protestujących rolników dotarła też do gminy Sidra, gdzie swoją działkę ma Szymon Hołownia. Przed posesją marszałka Sejmu wylądował obornik, ktoś zostawił również opony. Na ogrodzeniu pojawiły się banery, na których czytamy „Rolnicy dziękują za gazowanie i pałowanie w Warszawie” oraz „Zdrajca polskiej wsi”.

– Zablokowane bramę wyjazdową z domu moich rodziców, zajęta została droga.

Ten dom formalnie należy do mnie, natomiast ja tam nie przebywam, tylko rodzice. To jest ich ulubione, ukochane miejsce na wsi. Pewnie już nigdy nie poczują się bezpiecznie w tym miejscu – mówił Szymon Hołownia. W obronie rodziny marszałka Sejmu stanął nawet Janusz Kowalski.

Obornik przed biurami polityków PiS

– Nie zgadzam się z Szymonem Hołownią w 99 proc. Tak – jego ugrupowanie oszukuje polskich rolników i głosuje za Zielonym Ładem w Brukseli. Ale ważne jest szanować mir domowy każdego człowieka i nie atakować za błędy polityczne syna Bogu winnych rodziców. Tak nie wolno – napisał na platformie X.

Nie zgadzam się z Marszałkiem @szymon_holownia w 99 proc. Tak – jego ugrupowanie oszukuje polskich rolników i głosuje za Zielonym Ładem w Brukseli. Ale ważne jest szanować mir domowy każdego człowieka i nie atakować za błędy polityczne syna Bogu winnych rodziców. Tak nie wolno.

— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) March 20, 2024

Jak się okazuje, rolnicy pamiętają też, że z „Zielonego Ładu” najbardziej dumni byli politycy Zjednoczonej Prawicy. Jak przekazał lokalny portal lubin112.pl, w niedzielę 24 marca przed budynkiem, w którym mieszczą się biura Przemysława Czarnka i senatora Grzegorza Czeleja (również z PiS) pojawili się wkurzeni rolnicy. Efekt? Przed wejściami do biur polityków zostawili niemiłą niespodziankę.

I tym razem chodzi o obornik , w którym umieścili tabliczki z wymownym napisem. – Uśmiechnięty naród przypomina o głosowaniu w sprawie Zielonego Ładu politykom wszystkich opcji – napisano. Wiadomo już, że sprawę rozsypanego obornika zajęły się odpowiednie służby.

Źródło: lublin112.pl