Czarnek poszedł do Radia Maryja i się zaczęło. Nowacka pod ostrzałem. „Musimy przed tym bronić nasze dzieci”
Przemysław Czarnek był gościem Radia Maryja. Były minister edukacji przekonywał, że „nauczyciele zaczynają otwierać oczy”.
Jak minister został dzbanem
Kilka lat temu do mowy potocznej weszło określenie „dzban”, które szczególnie upodobała sobie młodzież. Jak można się domyślać, nie chodzi w tym przypadku o pojemne naczynie, ale o osobę, którą wyróżniają głupawe zachowania czy wypowiedzi. Kiedyś powiedzielibyśmy „baran” albo po prostu „dureń”. Od kilku lat prowadzący popularny profil „Make life harder” organizuje konkurs na „dzbana roku”. Jak pewnie dobrze wiecie, w ostatniej edycji tego plebiscytu, bezkonkurencyjny okazał się Przemysław Czarnek.
Bądźmy szczerzy – Czarnek był jednym z najbardziej kontrowersyjnych ministrów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Doprawdy, możemy tylko współczuć uczniom, rodzicom i nauczycielom, którzy przez ostatnie lata musieli wysłuchiwać kolejnych mądrości tego polityka. Ok, z poglądami można się zgadzać lub nie, dyskutować, ale… ta buta i arogancja, ciągłe grożenie palcem – chyba to najbardziej raziło u człowieka, którego urząd raczej powinien kojarzyć się z empatią i otwartością.
Niemniej jednak Przemysław Czarnek wyrasta na gwiazdę PiS, gdzieniegdzie można natknąć się nawet na plotki, że mógłby być kandydatem Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta. Były minister edukacji, jak przystało na jednego z liderów Zjednoczonej Prawicy, chętnie występuje w mediach. Niedawno udzielił wywiadu na antenie Radia Maryja.
Czarnek w Radiu Maryja
Czarnek krytykował Barbarę Nowacką m.in. za usunięcie przedmiotu Historia i Teraźniejszość i zapowiedź wprowadzenia nowego przedmiotu. – Edukacja obywatelska była w ramach historii i teraźniejszości, bo historia i teraźniejszość to nic innego jak wiedza o społeczeństwie poszerzona o podstawowe elementy wiedzy nt. historii najnowszej od 1945 roku. To jest tak naprawdę działanie na szkodę polskiego społeczeństwa, na szkodę polskiej młodzieży. Wszyscy to już widzą – przekonywał w toruńskiej rozgłośni.
Dostało się też wspomnianej edukacji zdrowotnej. – Mamy przecież dzisiaj w programie nauczania elementy wiedzy nt. ludzkiego ciała, organizmu, także sfery życia seksualnego, tylko podawane w taki sposób, w jaki powinno się to podawać. Wydaje się, że tymi nowinkami chcą na siłę wprowadzić coś, co będzie demoralizowało dzieci – powiedział Czarnek.
Jego zdaniem, nauczyciele są coraz bardziej sceptyczni wobec pomysłów Barbary Nowackiej. Czarnek uważa, że działania ministerki wprowadzają zamęt w systemie szkolnictwa.
– Nauczyciele w całej Polsce zaczynają otwierać oczy, bo bałagan, jaki się robi w programach nauczania, bałagan, jaki jest w ministerstwie edukacji, bałagan, jaki się serwuje także tym absurdalnym rozporządzeniem dotyczącym tzw. zakazu prac domowych, jest potworny i on zmierza niestety coraz bardziej do psucia edukacji – podsumował Czarnek na antenie Radia Maryja.
Źródło: o2.pl