Czarnek chwycił za flagę i dołączył do protestu rolników. Internauci? Zero litości! „Protestujesz przeciwko PiS?”
Screen: Przemysław Czarnek Facebook
W Lublinie zorganizowano protest rolników – na miejscu pojawił się Przemysław Czarnek. – Pomimo przenikliwego zimna bronimy polskiego bezpieczeństwa żywnościowego – napisał w mediach społecznościowych. Internauci boleśnie zakpili z jego troski.
Rolnicy protestują
Przemysław Czarnek z PiS postanowił dołączyć do protestujących pod Zamkiem Lubelskim w Lublinie rolników, którzy domagają się zabezpieczenia ich interesów – wszystko w związku z przewidywanym podpisaniem przez Unię Europejską umowy z krajami Mercosur.
Politycy z Nowogrodzkiej robią teraz wiele, by wykreować się na obrońców rolników. Przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Lublin Robert Derewenda popisywał się w mediach społecznościowych swoim męstwem. – Niska temperatura nie zniechęciła protestujących – determinacja i solidarność są dziś silniejsze niż warunki pogodowe. Rolnicy protestują przeciwko: umowie Mercosur, tzw. Zielonemu Ładowi, systemowi ETS 2 oraz – jak podkreślają organizatorzy – szkodliwej polityce rządu, która uderza w rolnictwo i całą gospodarkę – napisał w poście Derewenda.
Na miejscu był też Przemysław Czarnek, lubelski poseł PiS i były minister edukacji i nauki. – Protesty rolników w całej Polsce. Pomimo przenikliwego zimna bronimy polskiego bezpieczeństwa żywnościowego – czytamy na jego profilu na Facebooku.
Pamięć złotej rybki?
Tyle że internauci pamiętają, że to PiS doprowadziło do obecnych problemów: rząd Mateusza Morawieckiego popierał w praktyce Zielony Ład, a liczni politycy z Nowogrodzkiej twierdzili, że umowa z Mercosur jest dobra.
– Protestujesz przeciwko PiS?; Proszę, p. Czarnek, napisać, kto podpisał najpierw, teraz jesteście za rolnikami, górnikami i wszystkimi grupami, oby tylko uderzać w rząd; Jak wy się na to godziliście to gdzie pan wtedy był? – to tylko niektóre z komentarzy pod postem byłego ministra.
Choćby w 2023 r. komisarz Janusz Wojciechowski twierdził, że nowe porozumienie nie będzie takie złe.
– Wielkość kontyngentów z Mercosur nie stwarza takiego zagrożenia dla producentów wołowiny w UE. (…) – uspokajał.
Realnie działa obecny rząd, który rozmawia z UE, by ta zabezpieczyła interesy polskich rolników.
Umowa z Mercosur
Umowa UE–Mercosur polega na utworzeniu strefy wolnego handlu między Unią Europejską a krajami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj) – na stopniowym znoszeniu ceł i barier handlowych oraz ułatwieniu inwestycji i dostępu do rynków. W praktyce może uderzyć w europejskich rolników poprzez napływ do naszego regionu tańszej żywności produkowanej przy niższych standardach środowiskowych i sanitarnych.
Źródło: Przemysław Czarnek/Facebook