Czarnecki z zarzutami! W PiS niespecjalnie się przejęli i opowiadają sobie TEN żarcik. „Przed Ryśkiem spier***ją”

Ryszard Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii.
Usłyszał również korupcyjne zarzuty. W PiS opowiadają sobie anegdotę.

W czwartek 12 września wieczorem Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat po zatrzymaniu i przesłuchaniu byłego europosła i jego żony. Ryszard Czarnecki i Emilia H. usłyszeli dwa zarzuty. Politycy PiS stali się bardziej rozmowni i wyciągają na światło dzienne różne polityczne smaczki. Anegdota o srokach zwala z nóg.

Sroki uciekają przez Ryśkiem

Politycy PiS w rozmowie z Onetem przyznają, że w partii nikt nie będzie umierał za Ryszarda Czarneckiego. – Z Rysia nie da się zrobić prześladowanego bojownika o wielkie idee. On, owszem, walczył, ale zawsze przede wszystkim o siebie i swój interes – mówi polityk PiS.

Po sejmowych korytarzach krąży anegdota opierająca się na znanej maksymie.

Kiedyś z kolegami żartowaliśmy, że przed Ryśkiem sroki sp…lają – opowiada jeden z polityków. – Sroki? – dopytuje dziennikarz. – Tak, sroki. Bo jak jakąś widzi, to od razu ją łapie za ogon. Jak w tym powiedzeniu, że ktoś łapie ileś srok za ogon. Cały Czarnecki – słyszy w odpowiedzi.

W kuluarach można również usłyszeć, że Czarnecki nie przejmował się wizerunkiem „łazika” i klauna.

Na Nowogrodzkiej robił wręcz za swego rodzaju maskotkę. I z pewnością dlatego bardzo długo jego grzeszki uchodziły mu płazem, bo mało kto traktował go poważnie – mówi kolejny polityk.

Zarzuty

Pierwszy dotyczy powoływania się przez podejrzanego w okresie od kwietnia 2019 r. do października 2023 r. na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych i żądania, a następnie przyjęcia od rektora Collegium Humanum – Pawła Cz. korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 92 221 zł oraz korzyści osobistej w postaci uzyskania przez Emilię H. nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych na tej uczelni – pisze prokuratura Krajowa w wydanym komunikacie.

Drugi zarzut dotyczy „podjęcia czynności, które mogły udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie 92 221 zł” (przestępstwo prania brudnych pieniędzy z art. 299 k.k.) – czytamy.

Źródło: Onet.pl, Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *