Czarnecki ma nowych kumpli. Nagle pojawił się na scenie u boku… rumuńskich nacjonalistów. „Przyjaciel”
Przemysław Czarnecki podbił serce Marianny Schreiber, a jego ojciec serca Rumunów. Pan Ryszard niespodziewanie pojawił się na wieczorze wyborczym prawicowej frakcji AUR.
Trudny czas Ryszarda
Ryszard Czarnecki nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do wybitnie udanych. Król kilometrówek został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na lotnisku Chopina w Warszawie. Powodem zatrzymania nie były jednak niesławne „kilometrówki”, ale afera Collegium Humanum. Jakby tego było mało, od Czarneckiego odwrócili się koledzy z PiS i został zawieszony w prawach członka.
– Spędzanie nocy w celi, gdzie przez cały czas pali się światło, jest mało komfortowe. Także rozbieranie się do naga jest mało sympatyczne, ale takie są przepisy – wspominał Czarnecki. – Przy samym aresztowaniu nie byłem skuty. Kiedy chodziłem do toalety, pan z CBA pilnował mnie przy otwartych drzwiach. Takie są przepisy, ja to rozumiem. W żadnym momencie nie miałem kajdanek. Przeszliśmy lotnisko i pojechaliśmy do Katowic do prokuratury. Służby zachowywały się w stosunku do mnie poprawnie – opowiadał o nocy spędzonej w areszcie.
Jednak niczym niezrażony Czarnecki snuł wizje dalszej kariery na uboczu wielkiej polityki. — Zajmuję się głównie pisaniem artykułów do różnych mediów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, a więc kontynuuję to, co robiłem wcześniej. Będę się koncentrował na polityce międzynarodowej, a nie krajowej. I tutaj nic się nie zmieniło, obojętnie od tego, co się dzieje wokół mnie – opowiadał w rozmowie z „Faktem”.
Nowi koledzy Ryszarda
Wygląda jednak na to, że ciągnie wilka do lasu. Ryszard Czarnecki pojawił się ostatnio na wieczorze wyborczym rumuńskiego ugrupowania AUR. Skrajnie prawicowa partia (odwołująca się do idei nacjonalistycznych oraz przeciwny pomocy wojskowej dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji) zajęła drugie miejsca w wyborach parlamentarnych zdobywając nieco ponad 18 proc. głosów.
Niespodziewanie na scenie obok jej liderów pojawił się właśnie Czarnecki. – Jeden z moich dobrych polskich przyjaciół Ryszard Czarnecki był z nami wczoraj, w dniu, w którym naród rumuński odniósł ogromne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Dziękuję, Ryszardzie. Twoja przyjaźń to dla mnie zaszczyt — napisał na swoim profilu w serwisie X lider AUR, George Simion.
Panie Ryszardzie, gratulujemy nowych kolegów.
One of my good Polish friends, @r_czarnecki, was with us yesterday, on the day when the Romanian people won a huge victory in the parliamentary elections.
Dziękuję, Ryszard!
Your friendship honors me!🇷🇴🤝🇵🇱@partidulaur @pisorgpl #Patriots #conservatives #1December🇷🇴! pic.twitter.com/1eceMYEz2n
— 🇷🇴 George Simion 🇲🇩 (@georgesimion) December 2, 2024
Źródło: TVN24.pl
1 Odpowiedzi na Czarnecki ma nowych kumpli. Nagle pojawił się na scenie u boku… rumuńskich nacjonalistów. „Przyjaciel”
a czy jechał służbowym przez Nową Zelandię i Hawaje?