Cwany plan PiS, Nawrocki będzie miał więcej uprawnień? Nie zapomnieli też o pierwszej damie
Screenshot: X/Karol Nawrocki
PiS chce uregulować status prawny prezydenta elekta i pierwszej damy. W praktyce chodzi nie o poprawę systemu politycznego w Polsce, ale o cyniczne wzmocnienie pozycji m.in. żony Karola Nawrockiego. I kasę.
PiS ma nowy pomysł na prezydenta
PiS złożyło w Sejmie projekt ustawy o Prezydencie Elekcie RP, ochronie kandydatów na urząd Prezydenta oraz statusie Małżonka Prezydenta. O co w nim chodzi?
Projekt wprowadza przede wszystkim do prawa pojęcie „Prezydenta Elekta Rzeczypospolitej Polskiej rozumianego jako nowo wybranego Prezydenta Rzeczypospolitej”. Dotąd o prezydencie elekcie mówiliśmy w sposób potoczny.
Do tego ma dojść nowa komórka organizacyjna w Kancelarii Prezydenta, która będzie obsługiwać właśnie prezydenta elekta. Ma działać krótko, bo będzie likwidowana za każdym razem, gdy elekt zostanie zaprzysiężony na głowę państwa.
Na tym zmiany się nie kończą, właściwie dopiero teraz przechodzimy do najważniejszego: prezydent elekt, jeżeli projekt stanie się ustawą, będzie mógł brać udział w posiedzeniach Rady Gabinetowej i Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Otrzyma też prawo do konsultacji z urzędującym prezydentem, premierem i członkami Rady Ministrów w sprawach dotyczących bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Miałby także dostęp do informacji niejawnych, istotnych dla funkcjonowania państwa w zakresie m.in. zagrożeń dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, polityki zagranicznej czy części prac legislacyjnych.
To więc niejako „włożenie” do systemu prawnego tego, co już w praktyce funkcjonuje, niejako usankcjonowanie tego, co robił Karol Nawrocki, gdy był elektem.
Pierwsza dama
Na tym Nowogrodzka się nie zatrzymała: pierwsza dama jest w dokumencie określana jak osoba „kluczowa dla pełnego i efektywnego funkcjonowania” kraju. I jej miałaby więc usługiwać w Kancelarii Prezydenta komórka organizacyjna. Chodzi o jej działalność społeczną, kulturalną i charytatywną.
Wszystko to nie uda się zrealizować za sam uśmiech. Sama komórka organizacyjna, która ma zająć się obsługą pierwszej damy, może kosztować podatników ok. 800 tys. zł.
Nowogrodzka dba o prezydenta, bo to polityk z jej obozu zasiada w Pałacu Namiestnikowskim od 2015 r. i będzie w nim urzędował jeszcze przez blisko 5 lat, a może i dłużej, zakładając, że Karol Nawrocki wygra walkę o reelekcję.
Źródło: Onet
1 Odpowiedzi na Cwany plan PiS, Nawrocki będzie miał więcej uprawnień? Nie zapomnieli też o pierwszej damie
A może PiS zorganizuje ustawkę kibolska