Co za sceny na Wawelu. Do prezesa podbiegły dzieci, a Jędraszewski grzmiał. „Dziękujmy Bogu za Kaczyńskiego”

Za nami 76. rocznica urodzin Lecha Kaczyńskiego – na Wawelu odbyła się więc uroczysta msza święta, na której pojawił się Jarosław Kaczyński. Na miejscu stało się też coś… zaskakującego.

Jarosław Kaczyński chce uczcić rocznicę urodzin brata

W środę w wawelskiej katedrze odprawiono mszę świętą w intencji Lecha Kaczyńskiego, Marii Kaczyńskiej i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Tego samego dnia odchodzono 76. rocznicę urodzin prezydenta, który zginął w wypadku lotniczym. Na miejscu był m.in. Jarosław Kaczyński.

Nagle doszło do czegoś zaskakującego: do lidera PiS podbiegły dzieci, które wręczyły mu ręcznie wykonane laurki, na jednej był Stich, bohater animacji „Lilo i Stich”, którą można teraz obejrzeć w kinach.

Kościół znowu miesza się w politykę

Wręczenie laurek prezesowi PiS było najprzyjemniejszą częścią wydarzenia. Nie obyło się też bez wątków politycznych, także ze strony Kościoła. Homilię podczas mszy wygłosił metropolita krakowski, arcybiskup Marek Jędraszewski, który nawiązał do tego, że nie wszyscy interpretują katastrofę pod Smoleńskiem w taki sam sposób. — Pamięć, która chce być pamięcią wierną, mimo ciągłych, bardzo niskich, niekiedy wręcz urągających ludzkiej godności prowokacji — grzmiał duchowny, który nadal nie pojął, że nie wypada, by Kościół mieszał się w politykę.

Potem metropolita zasugerował, że swoją polityką i realnymi działaniami Lech Kaczyński naraził się groźnym siłom. Miało chodzić o jego słynne przemówienia z Tbilisi i Westerplatte, w których ostrzegał przed Rosją.

Od jednego Kaczyńskiego arcybiskup przeszedł na drugiego i… dziękować Bogu za Jarosława! — Dziękujemy również Panu Bogu za pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który z ogromną determinacją pragnie zachować nie tylko pamięć o swoim bracie […], ale również dziękujemy Panu Bogu za to, że nieugięcie zmaga się on o suwerenność i wielkość naszej ojczyzny — mówił Jędraszewski.

Swoimi słowami metropolita wpisał się w narrację PiS, której to partii politycy od lat sugerują, że katastrofa pod Smoleńskiem nie była wypadkiem lotniczym, a efektem zamachu na życie Lecha Kaczyńskiego. Mimo upływu lat nikt nie potwierdził tej szokującej tezy.

Źródło: Fakt

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na Co za sceny na Wawelu. Do prezesa podbiegły dzieci, a Jędraszewski grzmiał. „Dziękujmy Bogu za Kaczyńskiego”

  1. Rafii pisze:

    No bo kleryki to jedna mafia no to przecież jak mają nie dziękować Bogu to jest obrzydliwe po prostu co księża wyprawiają w tym kraju co kler wyprawiał w tym kraju rzygać się chce wymiotować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *