Co za awantura w programie! Michniewicz obraził się na dziennikarza i nie chciał z nim rozmawiać. „Jeszcze pięć minut i…”

Trwa EURO 2024. Emocji nie brakuje nie tylko na boiskach, lecz także… w pomeczowych studiach.
Czesław Michniewicz, który jest ekspertem Kanału Zero, obraził się na dziennikarza Pawła Paczula. – Jeszcze pięć minut w tej atmosferze i wracam do hotelu – mówił były selekcjoner.

Rozkręca się EURO 2024, już we wtorek zakończy się pierwsza kolejka fazy grupowej. Polska, po przegranej z Holandią 1:2, czeka na piątek i mecz z Austrią. Emocji nie brakuje nie tylko na niemieckich boiskach. Gorąco zrobiło się też w studiu Kanału Zero, gdzie Czesław Michniewicz obraził się na dziennikarza Pawła Paczula z Weszło.

Zaczęło się od nieporozumień w sprawie wejścia Karola Świderskiego w meczu z Holandią. Paweł Paczul z Weszło stwierdził, że napastnik dał słabą zmianę. Taka ocena bardzo nie spodobała się Czesławowi Michniewiczowi.

Na podstawie czego mówicie, że Świderski dał słabą zmianę? Podaj mi dwa argumenty – zareagował były selekcjoner.

Wyglądał na piłkarza zagubionego i podejmował złe wybory przy wyprowadzaniu kontr – odparł Paczul.

Twoim zdaniem, to ty tak uważasz – oburzał się Michniewicz. – Miał sytuację, miał piłkę meczową! Ja ci tłumaczę, gdy wchodzi zawodnik z ławki, on jest napastnikiem, to patrzysz, co zrobił do przodu – przekonywał coraz bardziej nerwowo Michniewicz. – Ty nie rozumiesz piłki, ja nie będę z nim rozmawiał – zwrócił się trener do prowadzącego program Krzysztofa Stanowskiego i zaapelował, by „zapraszać profesjonalistów”.

– Nie lubię takich gadek – oburzał się Michniewicz.

Ja wiem, że ma pan pretensje o Katar – wtrącił Paczul, nawiązując do tego, że potrafił skrytykować kadrę Michniewicza podczas mundialu w 2022 roku. Najwyraźniej były selekcjoner doskonale o tym pamięta i zadra została. – Nie podał mi pan ręki dzisiaj, ale bądźmy poważni, ludzie oglądają – powiedział dziennikarz.

Ty się nie znasz, grałeś kiedyś w piłkę, czy nie? – wytoczył największe działa Michniewicz. – Ja wiem, że inne rzeczy robiłeś na mieście, to słyszałem – dorzucił złośliwie.

A jak mi pizza nie smakuje to mogę powiedzieć, że jest niesmaczna? – zripostował Paczul. W dalszej części programu powiedział też Michniewiczowi, że też mógłby mu grz webać przeszłości. Chodzi o kontakty trenera z szefem piłkarskiej mafii, słynne 711 telefonów.

Jeszcze pięć minut w tej atmosferze i jadę do hotelu – rzucił obrażony Michniewicz, zerkając na zegarek. – Jestem za poważnym człowiekiem, by rozmawiać z kimś, kto nie ma zielonego pojęcia o tym, o czym mówi – grzmiał, a Stanowski próbował go uspokoić.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *