Co wygaduje Suski?! Znowu o dziadku Tuska! „Co by zrobił, gdyby na grobie…”

Marek Suski znowu zaliczył wyskok na posiedzeniu sejmowej komisji.
Na plus można zapisać mu to, że wyjątkowo nie nazwał nikogo „debilem”.

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych we wtorek 3 grudnia opiniowała wniosek o zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie przed komisją śledczą badającą inwigilację Pegasusem. W środę rozpatrywała wnioski o uchylenie immunitetu PiS-owskiej elicie smoleńskiej. Anita Czerwińska, Jarosław Kaczyński i Marek Suski mają odpowiedzieć za zniszczenie wieńca, a prezes PiS dodatkowo za naruszenie nietykalności cielesnej.

Dziadek Tuska

Środowe posiedzenie komisji było przeciwieństwem wtorkowej sesji na której mogliśmy zobaczyć wygłupy polityków Suwerennej Polski. Przeciwieństwem do momentu w którym głos zabrał Marek Suski. Polityk skorzystał z prawa do wygłoszenia kilku zdań w ramach obrony, ale zaczął mówić nie na temat.

Poseł kilka razy był upominany przez przewodniczącego komisji Jarosława Urbaniaka za przekroczenie czasu i wplątanie wątków, które kompletnie nie miały związku ze zniszczeniem wieńca. W pewnym momencie w swojej argumentacji Marek Suski brawurowo dojechał aż do dziadka Donalda Tuska.

Co by zrobił Donald Tusk, gdyby na grobie jego dziadka postawiono wieniec z napisem„Współwinny zbrodni 5,5 mln Polaków”? Był w niemieckim Wehrmachcie w czasie II wojny światowej? – wypalił poseł PiS. – Naprawdę, przegina pan – wszedł mu w zdanie przewodniczący.

Pan jest zbulwersowany tym, co podałem jako przykład? Ja się zgadzam się z panem – odpowiedział Marek Suski. – To jest hańba jaką treść miałby ten napis. Pewnie Tusk sam poszedłby i by go zdjął lub policji kazałby wsadzić do więzienia tych ludzi – dodał.

Obyło się bez wyzwisk

W ostatnim czasie Marek Suski jest wyjątkowo pobudzony na posiedzeniach sejmowych komisji. Polityk podczas obrad komisji ds. kultury dwukrotnie zwyzywał od „debili” przewodniczącego Piotra Adamowicza. Tym razem obyło się bez obelg.

Być może jest to spowodowane zszarganymi nerwami, bo partyjni kumple zamontowali mu przecież Pegasusa. Nie jest wykluczone, że Marek Suski czuje większą chemię z przewodniczącym Jarosławem Urbaniakiem. To przecież imiennik prezesa i dlatego mu się upiekło.

Źródło: Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Co wygaduje Suski?! Znowu o dziadku Tuska! „Co by zrobił, gdyby na grobie…”

  1. zbik pisze:

    Doszliśmy do tego że każdy kamień, tabliczka każdy róg ulicy z tabliczką zawierającą nazwisko Kaczyńskiego będą miejscem kultu, rzewnyw modlitw itd. a potem przyjdzie pies i obsika to miejsce kultu. Budowanie wielkości kiepskiego prezydenta skończy się tak jak powinno się skończyć, podobnie jak kariera Nawrockiego vel Nowogródzkiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *